Airliner
Moderator
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 1965
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPKK
|
Wysłany: Śro 22:04, 06 Wrz 2006 Temat postu: Drozej z Krakowa |
|
|
Samolotem drożej do Krakowa niż do innych miast Polski
O kilkanaście euro, funtów, dolarów, ale generalnie drożej. Ceny lotniczych biletów do Krakowa pokazują, jak szybko prześcignął on atrakcyjnością inne polskie miasta.
- Z Chicago bezpośrednio do Warszawy 526 dolarów, bezpośrednio do Krakowa 561 - informuje telefonicznie agentka z warszawskiej centrali LOT-u, gdy pytam o loty z USA do Polski na koniec września. - EasyJet z Londynu do Warszawy 31,99-51,99 funtów plus opłaty lotniskowe, do Krakowa cena między 51,99 a 61,99 funtów - odpowiada na to samo pytanie dyspozytorka portalu Aero.pl, zajmującego się sprzedażą biletów dla ponad 400 linii lotniczych świata. Jeszcze większe różnice widać w taryfach należącego do grupy Lufthansa taniego przewoźnika Germanwings - w tym samym okresie bilet np. z Kolonii czy Stuttgartu do Warszawy można kupić za 41-68 euro plus opłaty lotniskowe, do Krakowa na każdy dzień za 86-88 euro plus opłaty.
Aby znaleźć cenowe kruczki oraz zagadkowe różnice w taryfach różnych przewoźników, musimy odkryć w sobie żyłkę matematyka i uzbroić się w anielską cierpliwość. Obliczenia nie pozostawiają wątpliwości. Po przeanalizowaniu kilkudziesięciu taryf zarówno tanich, jak i droższych linii różnice w cenach biletów do Krakowa i do innych miast Polski są bardzo wyraźne.
- Zamiast do Krakowa latamy do Katowic. Trochę więcej zachodu z dojazdem z Pyrzowic autobusem i pociągiem, ale i tak wychodzi taniej - mówi Gosia, 31-letnia mieszkanka Bochni, która kilka razy w roku przyjeżdża do Polski z mężem i dwójką dzieci.
Ale to nie na Polakach chcą zarabiać linie lotnicze. Promocjami w stylu "piwo za funta, obiad za 5 funtów" kusi obcokrajowców już nie tylko węgierski Wizzair. Zdaniem specjalistów atrakcyjność Krakowa przekuwa się na niewidoczne na pierwszy rzut oka różnice w cenach biletów. Europejscy potentaci liczą na łatwy zarobek dzięki przyjeżdżającym do Krakowa turystom, a że lata tu już 20 różnych przewoźników (chęć wyraziło już kolejnych trzech) - oznacza, że interes jest złoty. Rosnącą koniunkturę na Kraków dostrzegli nawet Rosjanie, którzy wspólnie z polską linią Centralwings rozpoczynają na wiosnę 2007 tanie loty do i z Moskwy.
- Kraków stał się łakomym kąskiem. Przeżywamy teraz prawdziwe oblężenie, a wszystko wskazuje na to, że lotnicza ofensywa na nasze miasto będzie trwać długie lata - potwierdza Piotr Pietrzak, rzecznik prasowy Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice.
Jedynym wśród tanich przewoźników, który nie zdecydował się nabijać kabzy na Krakowie, jest irlandzki Ryanair, który ponad Balice stawia Bydgoszcz i Rzeszów. Pozostałe linie przy ustalaniu swoich taryf stosują przeróżne manewry, czego efektem są dyktowane w funtach, euro czy dolarach wyższe w stosunku do innych miast w kraju ceny.
Masowym zjawiskiem są też weekendowe wzrosty cen, w przypadku Krakowa nawet dwukrotne. Szturmujące właśnie polskie niebo linie Norwegian Air oferują np. piątkowe loty z Oslo do Krakowa nawet za... 312 euro (przełom września i października), podczas gdy w tym samym okresie do Warszawy można kupić bilet za 50-125 euro. Wspomniane linie nie zapominają też o złaknionych weekendowych atrakcji Krakowa Szwedach, windując piątkowe ceny ze Sztokholmu do 55 euro (Wrocław czy Warszawa mają stałą cenę - 30 euro).
Rosnąca popularność Krakowa owocuje też wysypem nowych połączeń. Tylko tej jesieni ruszają stąd kolejne połączenia linii Ryanair (Liverpool, Shannon, Frankfurt/Hahn), Norwegian Air (Sztokholm), Sterling (Kopenhaga), Jet2 (Leeds i Newcastle) oraz Centralwings (Cork w Irlandii).
GW
Post został pochwalony 0 razy
|
|