Forum lotnictwa

mariusz

Łódź ma szanse jako pierwsza powitać kandydatki rywalizujące o tytuł Miss World. Panie miały planowo lądować w stolicy, ale linia lotnicza Ryanair zachęca je do wybrania lotniska im. Władysława Reymonta.

Co mają wspólnego nerwy missek z naszym lotniskiem? W swoim newsletterze linia wyjaśnia "We wrześniu 2006 r. najpiękniejsze kobiety ze 120 krajów świata przylecą do Polski. Aż strach pomyśleć, co przeżyłyby te biedne dziewczyny rozpoczynając swoją przygodę z wyborami Miss World właśnie na okrutnie zapchanym i szarpiącym nerwy lotnisku Okęcie w Warszawie. Są podejrzenia, że ten koszmarny epizod mógłby odcisnąć swoje piętno na psychice pięknych Pań. Ryanair nie może patrzeć na to z założonymi rękoma. Dzięki interwencji irlandzkiego przewoźnika jest szansa, że uczestniczki konkursu przylecą do Polski tanio i bez nerwów korzystając z połączeń do Łodzi!. Ryanair chętnie zawiózłby wszystkie Miss bezpośrednio do Warszawy, lecz niestety opieszałość władz powoduje, że nie ma szans na otwarcie alternatywnego lotniska dla Warszawy w tym roku. W związku z tym pasażerowie udający się do Warszawy mają do wyboru albo przeciśnięcie się przez tłumy oraz pokonanie budowlanego toru przeszkód i kilometrowych korków na Okęciu, albo prawdziwy luksus lotu do Łodzi, skąd do stolicy jest już rzut beretem".

Cała akcja ma na celu zapewne przede wszystkim wywołanie szumu wokół irlandzkiej linii. Łódzkie lotnisko deklaruje jednak, że chętnie przyjmie dodatkowe pasażerki - Każda kobieta traktowana jest na łódzkim lotnisku przez obsługę jak potencjalna kandydatka do tytułu Miss World - zapewnia dyrektor portu lotniczego Łódź Michał Marzec. - Czas podróży między Łodzią a Warszawą skutecznie kompensuje krótszy czas odprawy biletowo-bagażowej. W Łodzi nie trzeba też przedzierać się przez zatłoczone centrum i remontowany dojazd do lotniska. Wielu mieszkańców stolicy doceniło już komfort podróżowania z Łodzi, a wśród nich było wiele pięknych warszawianek - dodaje.

źródło: