Forum lotnictwa

Austrian

Supermocarstwo wraca do gry!
Rosyjski przewoźnik Aerofłot ogłosi w marcu, jakie samoloty zastąpią część jego starzejącej się floty odrzutowców pasażerskich dalekiego zasięgu
Rosja chce przywrócić potęgę swojemu przemysłowi lotniczemu. Jednocześnie największe zagraniczne firmy tej branży chcą wejść na rosyjski rynek. Stawką są ogromne pieniądze.
Rosyjski przewoźnik Aerofłot ogłosi w marcu, jakie samoloty zastąpią część jego starzejącej się floty odrzutowców pasażerskich dalekiego zasięgu. Producent krajowy nawet nie bierze udziału w przetargu. Ale jest ostra walka pomiędzy Boeingiem i jego konkurentem Airbusem, który chcąc zdobyć przewagę prowadzi rozmowy na temat współpracy z rosyjskim przemysłem lotniczym w realizacji projektów wartych 25 miliardów dolarów.
Jednocześnie Rosja zamierza postawić na nogi własny przemysł lotniczy. Prezydent Władimir Putin podpisał pod koniec lutego rozporządzenie, na mocy którego powstanie wielki holding lotniczy, łączący pod kontrolą państwa sześć rosyjskich firm tej branży.
Rosja wycofuje się z produkcji pasażerskich odrzutowców szerokokadłubowych, okazało się bowiem, że Ił-96, który wszedł do użytku w 1992 roku jako duma krajowej floty pasażerskiej, nie może konkurować z samolotami produkcji zachodniej. Zgodnie z rozporządzeniem Rosjanie skoncentrują się na produkcji niewielkich maszyn pasażerskich na 100 miejsc, a także samolotów wojskowych i transportowych. Dzięki temu branża tkwiąca w kryzysie po upadku Związku Radzieckiego może, zdaniem ekspertów, wrócić do gry. „Putin zrobił dobry ruch – uważa Elena Sachnowa, analityk transportu z United Financial Group, moskiewskiej firmy brokerskiej. – To naprawdę istotna zmiana. Fuzja pozwoli uniknąć niepotrzebnej konkurencji, a biura projektowe i środki produkcyjne znajdą się pod jednym dachem”. Dzięki połączeniu sił i obietnicy patronatu Kremla nowa firma mogłaby, zdaniem specjalistów, stać się potężnym konkurentem producentów zachodnich. Zapowiedź jej powołania pojawia się w chwili, gdy Boeing i jego europejski rywal Airbus ubiegają się o kontrakt na 22 lub 23 samoloty dla Aerofłotu o wartości 3 miliardów dolarów. Mają one latać na trasach pomiędzy Moskwą a Ameryką Północną, Ameryką Południową i Azją. Rosyjski Iliuszyn, jedyny na świecie poza Boeingiem i Airbusem producent szerokokadłubowych samolotów pasażerskich, został wyłączony z przetargu.
Batalia zachodnich koncernów uwidoczniła się w końcu lutego, gdy przedstawiciel Airbusa powiedział, że jego firma prowadzi rozmowy z Rosjanami na temat produkcji części i projektowania w Rosji. Ich wartość może sięgnąć w najbliższych dziesięcioleciach 25 miliardów dolarów. Rzecznik Airbusa odmówił jednak potwierdzenia tych informacji. Boeing i Airbus chcą sprzedać swoje samoloty Rosji, ale również ściągnąć najlepszych inżynierów i projektantów, którzy opuszczą rosyjskie firmy po zapowiedzianej niedawno fuzji.
Rosyjscy oficjele twierdzą, że kapitalizacja nowego holdingu będzie początkowo wynosić 10 miliardów dolarów, a jego nowi, mniejszościowi akcjonariusze obejmą swe udziały na zasadzie wymiany akcji. Rząd już ma większościowe udziały we wszystkich firmach, które wejdą w skład holdingu, a są to Suchoj, MIG, Tupolew, Irkut, Iliuszyn i Jakowlew.
Rosja zmieni profil produkcji samolotów pasażerskich, zrezygnuje z niektórych modeli, wprowadzi nowe, a także zamknie przestarzałe fabryki. „Nasz cel jest prosty – powiedział Andriej G. Reus, rosyjski wiceminister energetyki i przemysłu. – Jesteśmy lotniczym supermocarstwem i chcemy nim pozostać. Musimy jednak dokonać pewnych zmian i właśnie to robimy”.
Analitycy twierdzą że rosyjski przemysł lotniczy już może być gotów do powrotu na scenę. Starsze modele, Ił-86 i Ił-96 rzadko latają na trasach zachodnich, ale na terenie byłego Związku Radzieckiego wykorzystywane są powszechnie. Ił-86 miał przywozić widzów na olimpiadę w Moskwie w 1980 roku, ale nie przygotowano go na czas. Nowszy Ił-96 ma zakaz lądowania na niektórych lotniskach europejskich, ponieważ nie spełnia norm dopuszczalnej głośności. Rozstrzygający moment dla produkcji Ił-96 nastąpił w lecie zeszłego roku, kiedy prezydencki samolot tego typu zepsuł się podczas wizyty w Finlandii. Maszyna pozostała na ziemi z powodu kłopotów z hamulcami, a Putin odleciał do domu inną. Prezes Iliuszyna stracił posadę.
Wymagania wobec tej branży nie zawsze są tak ostre. „Musimy znaleźć niszę – mówi Jurij M. Koptiew, wiceminister przemysłu odpowiedzialny za lotnictwo i były szef rosyjskiego programu kosmicznego. – Ponieważ Boeing nie robi małych odrzutowców do obsługi tras regionalnych, chcemy, by Rosja stała się światowym liderem w tej dziedzinie”. Dzięki fuzji będzie mogła skoncentrować się na produkcji takich samolotów i ma nadzieję, że uda się sprzedawać je w Europie i USA do obsługi krótkich tras. Doradcą w realizacji tego projektu jest Boeing. Producent ten ocenia popyt na szerokokadłubowe samoloty pasażerskie w Rosji i dawnych republikach sowieckich na około 130 maszyn w najbliższych 20 latach. Dzisiaj wartość takiej floty wynosi ponad 19 miliardów dolarów.
Wraz ze zbliżaniem się rozstrzygnięcia przetargu obie zachodnie firmy coraz silniej podkreślają znaczenie umiejscowienia części ich produkcji w Rosji. W centrum projektowym Boeinga w Moskwie, które zaczynało od kilkunastu inżynierów zatrudnionych w ramach zawartej w 1998 roku współpracy z Iliuszynem, pracuje dziś ponad 1200 Rosjan. Części do Boeinga 787 projektowało około 300 rosyjskich inżynierów.
Airbus zainwestował w Rosji w ciągu 10 lat około 600 milionów dolarów – poinformowali przedstawiciele tej firmy. Jak wynika z jej strony internetowej, zatrudnia w moskiewskim centrum projektowym około 100 inżynierów. (...)
Obecnie większość – 74 z 97 – zagranicznych samolotów latających w Rosji to boeingi. Ale Airbus ma większy pakiet zamówień. Aby rozszerzyć sprzedaż, każda z tych firm będzie starała się mieć jak najlepsze kontakty z nowym rosyjskim holdingiem. Boeing chce zainwestować 3 miliardy dolarów w rosyjską myśl projektancką i produkcję – powiedział rzecznik firmy w Moskwie, Wiktor Anoszkin. Boeing przewidział fuzję w rosyjskim przemyśle lotniczym i ma już strategię współpracy z nim. „Sądzę, że niebawem przedstawiciele Boeinga zaczną rozmowy o konkretnych projektach, ponieważ wszyscy czekali na podpisanie tego rozporządzenia” – dodał Anoszkin.
Sachnowa z United Financial Group twierdzi, że producenci myśliwców, MIG i Suchoj, połączą swoje zaawansowane już wysiłki na rzecz stworzenia nowej generacji rosyjskich samolotów bojowych. Czy fuzja pomoże w realizacji tego projektu? „Tego oczywiście nikt nie wie – mówi Sachnowa. – To jest tajne”.

slepowron

Austrian · Wysłany: Pon 11:09, 06 Mar 2006 Temat postu:

Zapomniałem dodać ważną uwagę. Mianowicie ten tekst pochodzi z gazety The New York Times i został umieszczony w portalu Onet.pl

slepowron

Witek Z · Wysłany: Pon 20:58, 06 Mar 2006 Temat postu:

haaa. Rynek przewozów pasażerskich rozwija się nie tylko w Polsce, Chinach czy Francji, ale także w BurkinaFaso, Mongolii, Republice Sachary Zachodniej, czy Sierra Leone. Potencjał tych rynków nie jest może oszałamiający, ale dla reaktywowanego przemysłu ruskiego... Nie mówię już o różnych skokach politycznych. Co wolicie kupić nasze Tu555 czy, żeby gaz kosztował 7 razy tyle Cool

A jeszcze pozostają kraje skłucone ze światem: Iran, Kuba...

Pawel_ · Wysłany: Pon 21:19, 06 Mar 2006 Temat postu: