Forum lotnictwa

mGuitars

Po pierwsze - klaskanie po ladowaniu to nie jest nic zlego czy groznego wiec moim zdaniem nie ma o co robic problemu.
Jesli chodzi o alkohol powtorze w sumie to co napisalem juz gdzies - bezpieczenstwo samolotu i pasazerow jest najwazniejsze. Niedopuszczalna jest obecna sytuacja gdzie mozna z barku pic duzo albo jeszcze wniesc czy tez kupic flache i sie upic. Po namysle rozumiem poniekad argumenty przeciwnikow calkowitego zakazu, dlatego uwazam ze powinny byc wprowadzone po pierwsze ostre kary dla awanturnikow a w ramach prewencji ograniczenia: zakaz wnoszenia alkoholu na poklad (deponowany u zalogi), alkohol kupiony na pokladzie wydawany przy wyjsciu a w samolocie mozliwosc dostania/kupienia ograniczonej, rozsadnej ilosci.

muflon

Dlaczego zaraz "ostre kary" Laughing

Proste: w przypadku awantury na pokładzie pokrycie kosztów awaryjnego lądowania na pierwszym lepszym lotnisku, interwencji stosownych służb, odszkodowań dla pasażerów (jeśli nie low-cost)... itp. itd. W przypadku niewypłacalności - komornik albo do pierdla. A nie jakieś g*ane 500EUR grzywny.

To mnie najbardziej wkurza w tych doniesieniach - że taki burak płaci równowartość może kilku mandatów za przekroczenie prędkości i się śmieje w nos, a potem chwali się kolegom przy kieliszku. Kilka spraw jak wyżej, odpowiednie nagłośnienie sprawy... problem sam się rozwiąże, w sposób zadowalający również normalnych miłośników mocniejszych trunków Smile

KuB@ · Gość

Atco > Kazdy?? Hehe... moja babcia czy moj starszy tez?? Watpie, bo wiekszosc kandydatow nie przejdzie medycznego.

Lamer > Hehe... Mimo stanu Polskich drog to i tak prosciej jest jezdzic PKSem niz ladowac 767 Razz

Flower > Zgadzam sie w 100%. Zwyczaj tez mi sie bardzo podoba, i mam nadzieje ze jeszcze sie zachowa zebym ja tez kiedys mial okazje uslyszec oklaski Smile

Prawda jest rowniez ze czesto nic nie slychac, ale jak slychac, jak wspomnialem w moim ostatnim poscie, to pilot napewno jest zadowolony Smile

P.S. PKS a 767... No wiecie panowie- MALA roznica to jest Razz

PKSem pojade a z 767 mialbym chyba klopoty Razz

Aaale jak sie duzo lata to to wchodzi w krew i zaczyna sie samolot traktowac jak PKS Wink

KuB@ · Gość

Sorry nie zauwazylem 3 ostatnich postow. Co do upijania sie na pokladzie to jestem stanowczo przeciwny, i uwazam ze powinno to byc surowo karane. Rozumiem walnac sobie drinka albo kielicha na odwage ale bez przesady :-/ Jakby mi dali to tez chetnie bym sie w czasie lotu napil dobrego wina Wink

mGuitars

Muflon - to opisales jest dobrym przykladem ostrej i dotkliwej kary... jestem za Smile

Atco

KuB@ · Gość

Wiesz Atco... To to ja uznam za dobry zart bo serio niewiem co Ci mam powiedziec. Jedni maja na ten tamat takie zdanie, a inni inne zdanie. Uwazam ze niema co nikogo na sile przekrecac Smile

Chcialbym tylko poprosic o nie wyzywanie ludzi ktorzy klaszcza od wiesniakow czy innych podobnych Wink

Wolny kraj i miedzynarodowa przestrzen powietrzna Razz

protz · Dołączył: 14 Gru 2005 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów

Podczas wczorajszego rejsu Ryana do Łodzi steward poprosił o paszport jednego z wesołych pasażerów. Ponieważ żadna inna linia z Łodzi do Londynu nie lata i wnioskując po zachowaniu pasażera i prób 'dogadania sie' wydaje mi sie ze kara 'bana' na latanie Ryanem jest dla owego pasażera wystarczająco dotkliwa.

Atco

Stoarn

O minęły święta, wytrzeźwieliście już widzę? Dyskusja o tym dalsza jest bezcelowa, bo nikt drugiego nie przekona. Niesamowite, że akurat najgorętszym tematem na forum lotniczym jest temat chlania na pokładzie. Widać, że w tym kraju kultura picia przygniata kulturę latania...

KuB@ · Gość

Atco > Nie mowie ze ty akurat cos takiego zrobiles, ale wiem ze inni owszem. Mowie ogolnie, bo klutnie na taki temat raczej sensu nie maja.

Stoarn

Nie rozumiem argumentacji pod tytułem: ja piję a nie zachowuje się jak cham. To tak jakby palacz w samolocie stwerdził: Wypaliłem papierosa a pożar nie wybuchł wcale... No ale poczekajmy, aż kiedyś w jakimś lowcostowym wieczornym samolocie wracającym do Londynu skądkolwiek w Europie stanie się jakaś tragedia....

marcinj

Pawel_

Ciekawy jestem czy w przypadku większej rozróby na pokładzie, pilot może wyłączyć autopilota i zrobić turbulencje dla uspokojenia towarzystwa?