Forum lotnictwa

Danny

Podsumowanie zamowien Airbusa z Dubaju.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gabec

Podsumowanie zamowien choc do konca nie jestem pewien czy wszystkie maja zwiazek z Dubajem:

AIRBUS:
AerCap 70x A320
ILFC 12x A350
Jazeera Airways 6x A320
Kingfisher 30x A319/A320
National Air Services 5x A318E
TAP 7x A330-200
TAP 10x A350

ATR:
Kingfisher Airlines 20x ATR72-500

BOEING:
China 70x B737-700/800
Emirates 8x B777-200F
Emirates 10x B777-200LR
Emirates 24x B777-300ER
GOL 5x B737-800
ILFC 20x B787
LCAL 6x B787

Danny

Zapmniales o "ALAFCO of Kuwait for twelve A350s"

Czterosilnik

No wlasnie, a propos linii znad Zatoki Perskiej: na czym polega ich ogromny w tej chwili rozwoj? Az taki wzrost ruchu turystycznego (turystyka w tamtejszych okolicach)? Biznesowego (co oprocz szybow naftowych)? Czy tez wiekszosc pasazerow to jednak ruch przesiadkowy (nie zeby to bylo cos zlego...)?

rob_sad

oni maja tania rope - u nich nie drozeje

Gabec

rob_sad

no wlasnie patrzac na mape to lokalizacji za dobrej nie maja.. praktycznie moga oblsugiwac ruch z europy jedynie na poludniowa azje a i tak bedzie to w przypadku najbardziej oblozonej azji S-E bardzo na okolo. A na wschodnia afryke to chyba zbyt duzego popytu po za charterami nie ma.
Tak geograficznie to oni moga jedynie wlasny region obslugiwac - nigdzie nie jest po drodze - a lot Dubaj - Australia nawet A340-500 czy 777 z dodatkowymi bakami to juz tez nie to samo co krotki lot z SIN, KUL czy BKK.

rob_sad

Najkrotsze trasy z europy do Azji s-e i dalej w kierunku australii biegna od Emiratow kilka tys km daleko bardziej na polnoc.
Ale w przypadku taniej ropy jak najbardziej bedzie im sie oplacalo walic wiecej w paliwo a ludzi wozic przez Dubaj - nawet wg mnie 2 loty po kilka godzin z wizyta w Dubaju sa przyjemniejsze niz 12h w samolocie non stop z FRA do SIN.

VSguy · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

Sukces linii z Zatoki Perskiej wynika z tego, iz sa one po pierwsze wlasnoscia Szejkanatow, po drugie maja niskie ceny paliwa (bo paliwo rowniez jest wlasnoscia rodziny panujacej). Po trzecie linie te sa zarzadzane zazwyczaj przez najlepszych specjalistow sciagnietych z calego swiata (choc wielu z nich to glownie Brytyjczycy). Po za tym DXB, DOH czy AUH sa swietnie polozone jako punkty tranzytowe dla pax podrozujacych pomiedzy Dalekim Wschodem (Azja Pld-Wsch i Pln-Wsch i Australia/Oceania) a Europa i Afryka. To co przyciaga pax aby podrozowali EK, QR czy EY to rowniez to, iz po drodze moga sobie zrobic tanie zakupy w strefach wolnoclowych.

Po za tym wszystkim serwis klasy ekonomicznej linii z zatoki jest wielokrotnie duzo lepszy niz u przewoznikow europejskich czy azjatyckich, ktorzy ostatnimi czasy musieli obcinac koszty i dotyczylo to glownie wlasnie serwisu w klasach ekonomicznych.

Jesli chodzi o czas przelotu to jest on podobny. Ale pax lecacy z Europy do Azji Pld.-Wsch. nie musi przez 12-14 godzin siedziec w jednym fotelu, nawet jesli nie leci non-stop, a przesiada sie gdzies w Europie czy juz na Dalekim Wschodzie. Przesiadka na Bliskim Wschodzie dzieli podroz na mniej wiecej dwie równe połowy srednio po ok. 5-6h.
Dla pax lecacych do Australii czas podrozy wyglada podobnie. zamiast 12-13h z Europy do portow w Azji Pld-Wsch i dalszych 7h30-11h w drodze do Australii/Nowej Zelandii, spedzaja 4h30-7h30 lecac z Europy na Plw. Arabski, a potem 12-14h w drodze do Australii.

Warto zwrocic tez uwage na to, dlaczego EK i SQ nigdy nie wspolpracowalo ze soba w ramach code share czy aliansu. Przyczyna jest wlasnie to, ze sa to najwieksi konkurenci na rynku przewozow Europa/Daleki Wschod.

Gabec

Dziek VSguy za uzupelnienie mojej wypowiedzi Smile

rob_sad

Twojej ?? przeciez o wiekszosci z tego wlasnie pisalem. A jakby nie patrzec Dubaj nie jest po drodze do Azji S-E.. jest daleko od niej. Polozenie geogr jest tu bardziej problemem niz zaleta. Nie mniej to ze wygodniej siedzie 2x7h niz 1x12 co oznacza wygode dla paxa nie oznacza jednak wygody i ciecia kosztow dla linii, wrecz odwrotnie. Wszystko dzieki taniej ropie.

Gabec

VSguy · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

rob_sad

no nie znam nikogo kto tak lecial i choc lecialem 2x w tym kierunku to nie az tak na poludnie - a bardziej na polnoc.
troche to dziwne bo droga jest o wiele dluzsza - a jak piszesz do japoni to niemal jak z wawy do zakopcja przez poznan.
O ile w samolocie na raz przy takich przesiadkach spedza sie mniej czasu to cala podroz bedzie bez watpienia duzo dluzsza a to z tego powodu ze o ile do hubow w europie sa doloty z mniejszych miast czasem niemal co godzine to w tym przypadku jest to niemozliwe - tak wiec standardem beda duzo dluzsze oczekiwana na przesiadke (nawet z noclegiem) - raczej linie beda i pokazuja to jako zalete - tj czas by zobaczyc miasto.