 |
Forum lotnictwa To tu spotykają się pasjonaci lotnictwa by troszkę o nim podyskutować.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toronto/Barrie/Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 18:42, 08 Kwi 2006 Temat postu: Dzisiejszy LOT (08 kwietnia) do YYZ |
|
|
Widze ze dzisiejszy lot do Toronto jest odwolany .....dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcinj
Moderator
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:48, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
podobno popsuł się SP-LPE, ale nie wiem, czy to właśnie było przyczyną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Austrian
Moderator
Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa (EPWA)
|
Wysłany: Sob 18:59, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Lądował dziś o 9:59 całkiem zdrowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bbb
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WAW
|
Wysłany: Sob 19:03, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy rejs do YYZ czyli LO41 miał być obsługiwany przez B763 SP-LPE. Rejs został odwołany z przyczyny bardzo prozaicznej - tym razem zawinił transponder. To, że moduł nie działa (wieża nie 'widziała' samolotu pomimo włączonego Mode-C) okazało się dopiero na pasie, na krótko przed odlotem. Samolot skołował z pasa na stand 41 gdzie załoga próbowała rozwiązać problem przy pomocy mechaników. Niestety nie udało się; samolot został rozładowany i prawdopodobnie teraz czeka na nowy moduł.
BN
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toronto/Barrie/Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 19:08, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
O jejku, juz nie wiem czy chce leciec Papa Echo do Polski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slepowron
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: KOAK
|
Wysłany: Sob 19:16, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
O ile sie nie myle te samoloty maja po dwa transpondery. Oba niedzialaly czy z jednym nie mozna leciec?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atco
Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:42, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Bez paniki, jak transponder się zepsuje w locie to żadne nieszczęście. Gorzej jak przed startem i leci przez kilka krajów, bo trudno wtedy skoordynować to ze wszystkimi zainteresowanymi.
Samolot na ziemi jest bezpieczny. W locie bez transpondera też jest bezpieczny, ale jego obsługa wymaga więcej pracy od kontrolera i ten zawsze może powiedzieć, że go nie przyjmie.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, żeby takiego samolotu nie wpuszczono w kanadyjską przestrzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chavez
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Echo-Papa-Golf-Delta
|
Wysłany: Sob 20:26, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Qrcze, leciałem nim 3 tygodnie temu z JFK, dobrze że nic się nie sypnęło. Dziś transponder, jutro...aż strach się bać...
Pozdroofka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Togal
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:28, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Atco napisał: | W locie bez transpondera też jest bezpieczny, ale jego obsługa wymaga więcej pracy od kontrolera i ten zawsze może powiedzieć, że go nie przyjmie |
Dziwny ten świat kontrolerów W samolocie się coś popsuło, a kontroler mówi: "ja z uszkodzonymi nie rozmawiam - za dużo roboty dla mnie. Jak naprawicie, to się zgłoście".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atco
Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:32, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie coś, tylko transponder. To nie jest żadna awaria, tylko gwóźdź w d... każdego kontrolera.
Możesz spać spokojnie - jak faktycznie się coś zepsuje, to dostanie full service i wyląduje jako numer jeden. Zawsze i wszędzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Togal
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:37, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Atco napisał: | Nie coś, tylko transponder. To nie jest żadna awaria, tylko gwóźdź w d... każdego kontrolera.
|
Czyli co? Ma latać od sektora do sektora i pytać czy ktoś jest zainteresowany samolotem bez transpondera?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atco
Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:48, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jeszcze raz: jeśli XPDR zepsuje się na ziemi, to samolot zasadniczo nie startuje.
Jeśli tuż po starcie, to zawraca na lotnisko, z którego startował (zakładamy, że chodzi o transatlantyk).
Jeśli zepsuje się gdzieś po drodze, to każdy kontroler z następnego sektora ma prawo odmówić przyjęcia takiego samolotu i kazać mu wylądować na dogodnym lotnisku. Takich sztuczek w praktyce się nie stosuje i pozwala mu się lecieć dalej (co jest całkiem logiczne, bo ile też miałby czekać lotowski 767 w Reykjaviku na mechanika), . zwłaszcza jeśli do lotniska docelowego ma naprawdę niedaleko, ale ewentualności takiej wykluczyć nie można.
Samolot bez transpondera jest naprawdę upierdliwy i, o ile dobrze pamiętam, w niektórych sektorach całkowicie niewidoczny dla kontrolera.
W zasadzie wszędzie istnieje wymóg posiadania sprawnego transpondera - zatem to nie jest widzimisię kontrolerów.
Podobnie możnaby dyskutować o samolocie z niesprawnym radiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Togal
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:34, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Atco napisał: | Jeśli zepsuje się gdzieś po drodze, to każdy kontroler z następnego sektora ma prawo odmówić przyjęcia takiego samolotu i kazać mu wylądować na dogodnym lotnisku. |
Rozumiem z tego, że kontroler podejmujący takiego delikwenta na "dogodnym lotnisku" to już nie jest "każdy" kontroler i nie ma prawa odmówić. Dobrze rozumiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atco
Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:44, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Zbliżamy się do granicy absurdu.
Jeśli samolot bez transpondera za dogodne uzna lotnisko w Atlancie w godzinach szczytu, to są 2 wyjścia:
-samolot zostanie wysłany na drzewo
-zostanie przyjety.
Ta druga opcja ma sens tylko wtedy, kiedy samolot jest w potrzebie. Bo albo sypie mu się też inny sprzęt, albo ma krucho z paliwem.
Istnieją mniej ruchliwe lotniska; wreszcie istnieją lotniska z kontrolą proceduralną gdzie transponder jest całkowicie zbędny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slepowron
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: KOAK
|
Wysłany: Sob 22:42, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Atco napisał: | Bez paniki, jak transponder się zepsuje w locie to żadne nieszczęście. |
Przepraszam bardzo ale to straszna nieprawda. Czytam co zostalo tu napisane na ten temat i wlos sie jerzy na glowie. Jak lecisz IFR i ci wysiadl transponder i nie masz drugiego to tracisz przywileje lotu IFR, z punktu widzenia ATC jestes VFR i wobec tego musisz leciec ponizej 18000 stop. W przestrzeni klasy A tylko dopuszczone sa loty IFR a te musza byc wyposazone w transponder, koniec kropka. Jak chcesz ladowac na lotniskach klasy B (te najwieksze) to transponder jest obowiazkowy. Na wysokosci 18000 stop to taki 767 daleko nie poleci. Takie sa przepisy w dzisiejszym swiecie, jak rozpylasz pola rolnicze albo lecisz swoja Cessna na majowke to rzeczywiscie transponder jest ci niepotrzebny. Dla takiego 767 utrata transpondera to powazny problem. Jak lecisz na oceanem to nikt cie nie bedzie gonic bo tam kontroli radarowej i tak nie ma ale jak wlecisz nad lad gdzie zaczyna sie "positive radar control" to musialbys ladowac na najblizszym odpowiednim lotnisku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|