Forum Forum lotnictwa Strona Główna Forum lotnictwa
To tu spotykają się pasjonaci lotnictwa by troszkę o nim podyskutować.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Który model najbezpieczniejszy?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum lotnictwa Strona Główna -> Lotnictwo cywilne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slepowron




Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KOAK

PostWysłany: Nie 2:30, 19 Mar 2006    Temat postu:

bedrzich napisał:
Nie mogę się z tym zgodzić - to wcale nie tak! Zgodnie z wszelkimi przepisami budowy i eksploatacji samolotów, nieważne czy to są FARy czy JARy wszystko co jest zamontowane w samolocie na stałe - a taki system rozrywkowy niewątpliwie jest - podlega bardzo ścisłym przepisom oraz próbom certyfikacyjnym, i nie ma znaczenia, czy robi to producent czy użytkownik!


Wcale nie tak Laughing - ale farmazony wypisujesz. Co ma wspolnego MD ze Swissair zainstalowal sobie systemy na ktore MD nigdy nie wydal zezwolenia. Piszesz wyswiechtane truizmy "ze podlega scislym probom certyfikacyjnym" jakbys zycia nie znal i nie wiedzial ze juz bylo wiele wypadkow ze linie lamaly "ścisłe" przepisy aby zrobic cos szybciej i na skroty.
Cytat:
Wszystko co jest zamontowane w samolocie na stale podlega bardzo ...
- dowcipnis sie znalzal - a nie slyszales bardzo niedawno o wypadku z ATR gdzie zamontowano wskaznik paliwa ale nie do tego konkretnego samolotu i troche ludzi zginelo kolo Sycylii - ale wedlug ciebie poniewaz byl zamontowany wiec musial byc "certyfikowany". Albo o tym jak JAL naprawily bulkhead w ich 747, ktora to naprawa byla certyfikowana przez japonski urzad lotnictwa cywilnego tylko zeby sie okazac pare lat potem ze naprawa byla wadliwa co doprowadzilo do katastrofy. Albo certyfikowana czesc zostala zle zamontowana. Takich przykladow mozna by mnozyc. Jak ty wierzysz w takie absoluty ze wszystko w samolocie jest zawsze certyfikowane albo ze wszystko co certyfikowane jest 100% bezpieczne to ja mam dla ciebie dom z widokiem na morze do sprzedania w Szwajcarii. Nie wiem czy mam sie smiac czy plakac Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bedrzich




Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: OTBD

PostWysłany: Nie 8:54, 19 Mar 2006    Temat postu:

Tak - znowu spiskowa teoria dziejów - żenada to jest to co TY wypisujesz...
Tak sie akurat składa chłopcze, że latam od 29 lat a zawodowo w liniach lotniczych od 17 lat i gdybym tak pomyślał nawet przez chwilę, to chociażby ze względu na własne zdrowie psychiczne nie odważyłbym się wsiąść do żadnego samolotu. To o czym sam pisałem to reguła a nie wyjątek - o czym pisałeś Ty. A to że nietsety w wielu sytuacjach czy firmach zdarzają się debile to jeszcze nie powód, żeby uogólniać potępiać wszytkich w czambuł! Jest to jeszcze jeden dowód, że nie ma dziedziny życia całkowicie foolproof, lotnictwo nie jest tu wyjątkiem - całe szczęście, że ma stosunkowo najlepsze metody eliminacji popaprańców...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witek Z
Moderator



Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WAW

PostWysłany: Nie 13:19, 19 Mar 2006    Temat postu:

Internet to jest jednak fascunujące medium. Gdybyście się Panowie spotkali w "realu", to prowadzilibyście kulturalną dyskusję jak na poważnych starszych panów przystało Laughing A tu sobie walicie jak uczniaki. Świat jest pełen niespodzianek. Ale - ponieważ to "mój temat" - więc apeluję o umiar.

Wracając do tematu, to jak zwykle prawda jest gdzieś po środku. Sporo racji ma Ślepowron, bo rzeczywiście wiele elementów montowanych jest poza świadomością producenta, a przypominam że casus belli tej dyskusji było to czy MDD odpowiada, czy nie odpowiada za katastrofy "jedenastki". Swoją drogą to koleiny przyczynek do tego, że metoda statystyczna jest jednak najlepsza. W każdym modelu przyczyny wypadków muszą na zasadzie rachunku prawdopodobieństwa rozkładać się tak somo: będzie N1 błędów pilota, N2 błędów kontroli, N3 usterek technicznych itd. Oczywiście, potrzeba trochę czasu aby zaczęła działać statystyka, no bo po pierwszym wypadku 100% przyczyn będzie Nx. Tak więc moim zdaniem - poza małymi wyjątkami - nie ma co tego analizować szczegółowo tylko patrzeć na całość.

Bedrzich: gdzie latasz, kraje arabskie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bedrzich




Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: OTBD

PostWysłany: Nie 14:32, 19 Mar 2006    Temat postu:

Sorki za OT, ale mnie poniesło Wink

Dobrze wiem, że linie lotnicze zawsze kombinowały jakby tu zaoszczędzić parę groszy, nawet kosztem bezpieczęństwa, że bosowie wiedzą dobrze jak korzystać z zielonych banknotów. Dlatego też przepisy dot. samolotów ewoluują, zmieniają się także sposoby ich weryfikacji. Wielu ludziom np wydaje się że szcególnie JARy są strasznie zbiurokratyzowane, że nie dają swobody, ale z drugiej zaś strony stanowią zbiór dobrych norm i wskazówek także dla służb technicznych linii lotniczych jak osiągnąć m.in. większe bezpieczeństwo. Nie dają może 100% pewności - w końcu przy samolotch pracują ludzie ułomni w swej naturze, ale efekt jest taki, że o ile kiedy wydarzyła się katastrofa Swissaira już parę lat temu JARy były używane w kilku krajach Europy, obecnie coraz więcej krajów także poza Europą opiera się na JARach. Wszystko po to, aby wyeliminować jak najwięcej błędów takich jak w nieszczęsnym Swissairze a także to, że takie działnia jak montowanie niecertyfikowanego osprzętu na samolotch pasażerskich jest obecnie jeśli nie wyeliminowane to z pewnością mocno ograniczone.

P.S. Tak - Qatar Airways.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slepowron




Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KOAK

PostWysłany: Nie 22:16, 19 Mar 2006    Temat postu:

Polecam to przeczytac, o tym wypadku:

[link widoczny dla zalogowanych]

... the US Federal Aviation Administration's certifying system failed to ensure that the entertainment system was designed and installed properly for the MD-11.

Slowo "certyfikowane" nie zapewnia nic poza tym ze "eksperci" sie temu przygladali, moze jakies typowe testy porobili ale nie zapewnia ze czegos nie przeoczyli. Ludzie beda zawsze ludzmi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witek Z
Moderator



Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WAW

PostWysłany: Nie 23:34, 19 Mar 2006    Temat postu:

Skoro zrobił nam się temat "ogólnokatastrofalny" to mam pytanie - głównie do bedrzicha, ale także do innych - czy znacie rozsądne uzasadnienie katastrofu Gulf Air. Tam zginęła polska stewka, więc zakładam, że była to katastrofa nieobojętna dla Polaków latających w Arabia Felix. Ja czytałem raporty o tym, ale nic co tam było nie przekonuje mnie jako powód wystarczający do katastrofy tak nowego i nowoczesnego samolotu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chavez




Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Echo-Papa-Golf-Delta

PostWysłany: Pon 1:50, 20 Mar 2006    Temat postu:

A może to jeszcze zależy od linii lotniczych eksploatujących samolot i stref klimatycznych, w których ci przewoźnicy latają ?
Jak dla mnie, statystyka bezpieczeństwa samolotów jako takich jest troche nietrafiona. Oczywiście są lepsze i gorsze konstrukcje, ale każda katastrofa ma jeden wspólny mianownik: Samolot pilotuje CZŁOWIEK.
Jak powiedziano na początku, każda katastrofa to historia wielowątkowa a odkąd oglądam "katastrofę w przestworzach" nie pamiętam, by w którymkolwiek z odcinków nie padło stwierdzenie "splot tragicznych okoliczności". Zaczyna się co prawda od awarii sprzętu, której zwykle zawiniły błędy/zaniedbania serwisu naziemnego, czyli znowu człowiek. Następuje awaria - stres pilotów, błędne decyzje - znowu człowiek.
Źle podłączony magnetowid - człowiek, błąd kontroli naziemnej - (mam tu na myśli zderzenie nad Szwajcarią) - człowiek i to że któryś z pilotów zrobił odwrotnie niż zalecał alarm kolizyjny - znowu człowiek. Akt terroru - człowiek.
I czego Wy ludziska chceta od tych samolotów...
Zbyt wiele zależy od człowieka, aby można było robić takie porównania.
Moim zdaniem możnaby porównywać samoloty, ale w ramach jednego przewoźnika, czy grupy przewoźników z jednego kraju, choć to już ryzykowne.
Ciekaw jestem, jak wypadłyby statystyki ilości wypadków oraz ofiar według przewoźników, z wyłączeniem aktów terroru. Postaram się zmontować taką statystykę, jeśli dotrę do danych.

Pozdroofka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slepowron




Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KOAK

PostWysłany: Pon 2:02, 20 Mar 2006    Temat postu:

Sluchaj Witek, ten Gulf Air to byl absolutnie klasyczny przypadek bledu pilota, jak poszukasz to pewnie nawet znajdziesz na ten temat sporo na internecie. Natomiast kompletnym "tabu" zostal otoczony wypadek egipskiego 737 Flash Air gdzie zgineli glownie francuscy turysci wracajacy z kurortu na Morzem Czerwonym - Sharm El-Sheikh. Mimo delikatnych staran rzadu francuskiego egipcjanie nic do tej pory nie ujawnili mimo ze rzad francuski nawet pomogl w wydobyciu szczatkow tego samolotu i czarnych skrzynek z wiekszej glebokosci. Uplynelo juz 2 lata i cisza, chodzi wiec kupa plotek na ten temat lacznie z akcja terrorystyczna - cos takiego mogloby polozyc turystyka w Egpicie wiec byc moze strona Egipska milczy (choc nic poczatkowo nie wskazywalo na akcje terrorystyczna). W chwili obecnej pozostaje on najbardziej tajemniczym wypadkiem, we Francji powstala organizacji tych co stracili swoich bliskich w tym wypadku w celu naciskania na rzad francuski aby ten skolei naciskal egipski. Natomiast na temat tego Gulf Air to bylo mnostwo - lacznie z pismem Aviation Week & Space Technology gdzie czytalem wielostronicowa analize tego wypadku. To byl klasyczny przypadek przypdek dezorientacji dosyc mlodego pilota (zastanawiali sie nawet ile gosc mial treningu) ktoremu sie pochrzanilo gdzie jest i na jakiej wyskosci, ladowanie bylo w godzinach zmroku i ledwo widoczny horyzont nad woda mogl byc z jednym z czynnikow. W kazdym razie gosc mial wykonac non-precision approach i pierwszy raz to spieprzyl wiec zrobil go-around no a za drugim razem tu juz wiemy co sie stalo ... niestety detali z tego artykulu nie pamietam. Tak jak wiekszosc pilotow w przypadku podejscia non-precision wykonywal to recznie bez A/P. Tu mi sie zawsze przypomina co mi moj instruktor lotu zawsze mowil i co wiele ksiazek lotniczych zawsze powtarza - fly non-precision approach with precision.

Wracajac do Flash Air to tu jest ponad 400 stron "factual report" na temat tej katastrofy. [link widoczny dla zalogowanych]
Jak wiadomo factual report nie wdaje sie w przyczyny katastrofy. Rzad egipski obiecal ze w lecie 2005 bedzie opublikowany ostateczny raport, po czym termin przesunieto o pol roku na koniec 2005. Teraz juz mamy 2006 i sladu nie ma po zadnym raporcie. Nie dziw wiec ze niektorzy sie tu dopatruja roznych konspiracji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcinj
Moderator



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:52, 22 Mar 2006    Temat postu:

An-24

Hull-loss Accidents: 109 with a total of 1673 fatalities.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
meschiash
Gość






PostWysłany: Pią 10:14, 12 Maj 2006    Temat postu: re: strona z info o katastrofach

Quantas napisał:
Trwogą napawałoby gdybyś dodał Radzieckie konstrukcję. Kiedyś sprawdzałem 154-kę i tam dochodziło do 10 %

Z 340 jedna spaliła się gdzieś we Francji , jedna poszła z dymem przy ataku terrorystycznym a tylko jedna w ubr. się rozbiła chociaż bez ofiar.

Jeśli Witku to problemu nie sprawi to zrób może takie zestawienie z liczba dusz które poszły do Pana. Bo samolot to pieniądz a pieniądz rzecz nabyta, ważniejsze są ofiary.

P.S. kiedyś trafiłem na stropnę ze wszsytkimi na świecie incydentami ale gdzieś link zapodziałem.


Ta stronka to [link widoczny dla zalogowanych] - polecam.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum lotnictwa Strona Główna -> Lotnictwo cywilne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin