Forum lotnictwa

michal · Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów

[link widoczny dla zalogowanych] Wink

marcinj

najbardziej podoba mi się "Ostatnio zasiadał na fotelu II pilota Boeinga 767 - największego samolotu będącego we flocie państwowego przewoźnika. " -- napisane tak, jakby to było stanowisko typu członek rady nadzorczej czy inny intratny stołek. zazwyczaj się używa określenia "zasiadał za sterami" a tu "zasiadał na fotelu", niby nic, a znaczące Smile

gaugan

nie no qrwunia, najwazniejsze ze ma świadectwo operatora w służbie radiokomunikacyjnej lotniczej...

Gabec

gaugan

a witam witam Wink

kolejne forum odkrylem, duzo tego, musze sobie znalezc jakas miejscowke...

Ołowski wciaz lata w LOTcie i z tego co wiem nie robi tego charytatywnie, ale ja sie tam nie znam Rolling Eyes

pzdr z KLAX

Butik

michals · Dołączył: 30 Kwi 2006 Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów

Z w/w powodów tekst jest faktycznie bardzo zabawny.

A co do meritum, to nie on pierwszy z pilotów "poszedł w politykę". Za oceanem na przykład to nawet dosyć modne ostatnio wśród byłych pilotów wojskowych Wink

, natomiast nie wiem, jak wiele jest takich przypadków u zawodowych pilotów cywilnych

gaugan

dokladnie Butiq! powodzenia w PAR czy jak to tam teraz zwa URT chyba, nie bedzie latwo hehehe Laughing

trzeba sobie teraz updateowac CV. pamietam, ze na uczelni mialem kurs samobrony menadzera. kung fu!

swoja droga, niewiele znam osob, ktore jak raz wejda w duze lotnictwo, potrafia spokojnie z niego odejsc. a juz szczegolnie do polityki... Rolling Eyes

pzdroovki!

gery

Myślałem, że chociaż jedna osoba zdobędzie się nawet nie na gratulacje, ale wyrazi zadowolenie z faktu objęcia tak wysokiego stanowiska przez lotnika i co to może oznaczać dla całego lotnictwa. Rozumiem, że Prezydent i Premier codziennie do Was dzwonią, abyście mogli udzielać Im cennych rad na temat lotnictwa i dlatego jakiś tam wojewoda się zupełnie nie liczy. Całkowicie już nie rozumiem i wolę nie rozumieć sarkazmu i usiłowań ośmieszenia kolegi lotnika, zwłaszcza jeśli dotyczy to wyjątkowo uczciwego, życzliwego, mądrego i skromnego człowieka. Wręcz żenujące jest dodatkowo zaglądanie mu do kieszeni.
Pan Kapitan Ołowski przyszedł do Lotu wtedy, gdy zarobki pilota kształtowały się na poziomie średniej krajowej. Jako prawnik i ekspert od nieruchomości zarabiałby niewątpliwie dużo lepiej. Dieta radnego też nie jest kokosem. Po objęciu stanowiska wojewody Pan Kapitan Ołowski nie odszedł z lotnictwa, ale ze względów prawnych nie może zrezygnować z etatu ani latać charytatywnie. Ludzie, uważacie sie za znawców, to jak ma wejśc na pokład, kupować bilet, nawet z biletem nie wpuszczą go do kokpitu, jakieś przepustki, szkolenia, ubezpieczenia, kodeks pracy - jak wy sobie to wyobrażacie?
Pan Kapitan Ołowski posiadał uprawnienia kapitańskie na samolotach ATR-72 i B 737, z których zrezygnował na rzecz funkcji II pilota B767, aby charytatywnie prowadzić dziąłalność społeczną jako radny w Gdańsku i dlatego jest wyraźnie zaznaczone "zasiadał na fotelu drugiego pilota". Niby nic a znaczące. Zwłaszcza w porównaniu z osobami uważającymi, że posiadanie programu symulatora upoważnia ich do fotografowania się w mundurze kapitana czy pilota myśliwca.
W lotnictwie zazwyczaj używa się określenia: na lewym/prawym fotelu...
Życze powodzenia na egzaminie w PAR, ale przypuszczam, że wrócicie szybciej niż myślicie. Dziwne, że koledzy nie wiedzą nic o obowiązkowym kursie teoretycznym w certyfikowanym ośrodku szkolenia, pytania są tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych] można spróbować "z marszu". Dodam tylko, że wcześniej, aby uzyskać świadectwo musieliśmy śpiewać Morsa ręcznie 60 znaków na minutę. Dla ułatwienia kolegom nauki podpowiem, że każdy znak ma "zaśpiewkę" czyli melodyjkę. Proponuję zacząć od tej: "...."
Gabec, obraziłeś się kiedy o TOBIE napisano "ktoś" a sam używasz pejoratywnie "ten pan".
Milo cię widzieć na forum Gaugan, w trzecim poście nauczyłeś nas "qrwuni" a jest jeszcze tyle liter w alfabecie, wal śmiało, jak widzisz nikt nie reaguje...

Witek Z

Gery - jest bardzo dużo racji w tym co piszesz. Emocje w tym wątku biorą się zapewne z niecodziennego faktu przejścia kogoś z tak poważanej tu profesji PILOTA SAMOLOTU PASAŻERSKIEGO do tak lekceważonej (zwłaszcza w ostatnim wydaniu koalicyjnym) funkcji polityka. Osoba decydująca się na karierę polityczną (bez względu na przesłanki) powinna się liczyć z tym, że wchodzi na celownik. Kapitan Ołowski nigdy by nie stanowił celu ataku, gdyby nadal był po prostu pilotem. Tłumaczę trochę kolegów, bo wydaje mi się że rozumiem ich intencję. Nie zmienia to faktu, że Twój post da nam wszystkim na pewno bardzo wiele do myślenia.

gaugan

kompletnie nie rozumiem Twojej frustracji gery!

nie zauwazylem zeby ktokolwiek tutaj atakowal kapitana Olowskiego. nabijamy sie z tego artykulu, a ja osobiscie z tego podkreslenia, ze ma swiadectwo radiooperatora, ktore ma kazdy szybownik.

brzydze sie rzadami, ktore sa teraz w polsce, jestem przerazony tym co sie dzieje i nie potrafie zrozumiec, ze lotnik zabiera za uprawianie polityki. ale nigdzie tego nie skomentowalem, bo to jego sprawa, ale nie bede na pewno przyklepywal i gratulowal komus kto sie pcha w te rzady. nie wierze, ze zrobi cos dla lotnictwa, jezeli sie myle to tylko lepiej dla nas wszystkich. wiecej nie bede sie wypowiadal w tej kwestii.

a to, ze jest moj 3 post czy 10 decyduje o tym jakich slow moge uzywac? niestety mam malo czasu na siedzenie przy komputerze i nabijanie postow...

pozdrawiam cala ekipe

over and out

marcinj

ja się nie śmieję z człowieka, tylko ze stylu jakim napisano tą informację (na co zapewne najbardziej zainteresowany miał mały wpływ). natomiast czy przejście z fotela pilota 767 na fotel wojewody reprezentującego rząd Marcinkiewicza, Leppera, Giertycha i (odchodzącej) Gilowskiej jest awansem, to już niech każdy sobie oceni ze swojej perspektywy.

gery

Gaugan napisał:
"nabijamy sie z tego artykulu, a ja osobiscie z tego podkreslenia, ze ma swiadectwo radiooperatora, ktore ma kazdy szybownik"

Z twojej odpowiedzi wynika, że nie masz żadnego. Przeczytaj Dziennik Ustaw 42/1997 z którego się dowiesz o istnieniu pięciu rodzajów świadectw radiooperatora w służbie lotniczej: świadectwo operatora radiotelegrafisty I klasy, świadectwo operatora radiotelegrafisty II kl, świadectwo ogólne operatora radiotelefonisty, świadectwo ograniczone operatora radiotelefonisty i świadectwo ograniczone specjalne operatora radiotelefonisty dla pilotów szybowcowych. Różnica w zakresie wiadomości jest taka, jak między egzaminem na licencję szybowcową a licencję liniową.
Marcin, masz w stu procentach rację. Piotr bardzo długo odmawial przyjęcia tej funkcji. wie, że będzie opluwany i wkręcany w wymyślane afery, zrobil to nie dla kariery, ale z poczucia obowiązku. Jeśli będziemy walić w takich ludzi, to odejdą ci nieliczni uczciwi a w ich miejsce przyjdą kolejni aferzyści. Łatwo jest schować głowę w piasek i powtarzać brzydzę się takimi rządami, ale w takiej pozycji mamy co innego na wierzchu.
Oczywiście, nie miał wpływu co o nim piszą w różnych miejscach i nie przypuszczam, aby miał czas to wszystko czytać.

grztus

Proponuję jeszcze tylko zmienić tytuł tego tamatu. Sam w sobie sugeruje pewne postawy...

Gabec