|
Forum lotnictwa To tu spotykają się pasjonaci lotnictwa by troszkę o nim podyskutować.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KubaN
Dołączył: 30 Wrz 2005
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk EPGD
|
Wysłany: Pon 21:36, 16 Paź 2006 Temat postu: Sojusze lotnicze a LCC |
|
|
Witam, mam pytanie, które mnie nurtuje już od dłuższego czasu. Czy tanie linie należą do jakiegoś sojuszu typu SA, Oneworld? Zapewnie nie, a czy mogły by przyłączyć się do jednego z nich? Wiem, że to troche głupio zadawać tak idiotyczne pytanie, na które szybko można znaleźć odpowiedź, jednak chcę się upewnić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atco
Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:40, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba nie, bo LCC zwykle nie należą do IATA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stenus
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Bruksela
|
Wysłany: Wto 0:38, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
To jest nie tylko kwestia należenia do IATA (choć nie wiem do końca czy taki wymóg istnieje), ale pzrede wszystkim fakt, że każdy członek sojuszu musi brać na siebie sprawy innych członków. Może to być troszkę męczące jeśli jakaś linia w sojuszu odwołuje loty i trzeba przewieżć jej pasażeró linaimi innych członków. Dlatego też taki Ryanair woli stawiać sam na siebie.
Oczywiście istnieje możliwość zawiązywania porozumień, jak chociażby w przypadku Air Berlin i NIKI (+ostatnio dba), ale to bardziej jest na zasadzie wzajemnych zależności własnościowych (Air Berlin wykupiła dba).
Przykład AerLingus pokazuje, że linia, która wybrała model LCC wychodzi z sojuszu (oneworld), bo nie może powiązać swojego modelu biznesowego z oczekiwaniami i wytycznymi sojuszu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Old
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WAW
|
Wysłany: Wto 1:53, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
M.in. LCC nie mają klasy business, co uniemożliwiałoby sprzedaz biletów na loty obsługiwane przez takie linie przez innych członków sojuszu, nie mają (poza wyjątkami) umów code share, nie dostosowują siatki, rzadko latają do hubów dużych tradycyjnych linii (wiodących w danym sojuszu) etc. Poza tym działają na zupełnie innych zasadach. To mniej więcej tak jak próba połączenia zawodów Formuły 1 i rajdów samochodowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atco
Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 6:33, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę, ze z czlonkowstwa w IATA wynikają pewne zobowiązania wobec pasażerów i współpracujących linii.
Prędzej czy później dojdzie jak sądzę do współpracy m/y LCC na innej zasadzie niż wykończenie konkurencji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eu01
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 6:44, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Współpraca (wspólna organizacja) już jest, choć mało jeszcze zauważalna.
Chodzi o ELFAA, czyli Europejskie Stowarzyszenie Niskocenowych Linii Lotniczych.
Cytat: | The European Low Fares Airline Association (ELFAA) represents 10 airline members from 9 European Countries carrying over 60 million passengers or roughly 15% of intra-European passengers in 2004. Our members currently are: Air Berlin (Germany), Flybe (UK), Hapag-Lloyd Express (Germany), Norwegian (Norway), Ryanair (Ireland), Sky Europe (Slovakia), Sterling (Denmark), Sverige Flyg (Sweden), Transavia (Netherlands), and WIZZ Air (Hungary). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stenus
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Bruksela
|
Wysłany: Wto 19:27, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Old napisał: | M.in. LCC nie mają klasy business, co uniemożliwiałoby sprzedaz biletów na loty obsługiwane przez takie linie przez innych członków sojuszu, nie mają (poza wyjątkami) umów code share, nie dostosowują siatki, rzadko latają do hubów dużych tradycyjnych linii (wiodących w danym sojuszu) etc. Poza tym działają na zupełnie innych zasadach. To mniej więcej tak jak próba połączenia zawodów Formuły 1 i rajdów samochodowych. |
klasa biznes nie jest wyróżnikiem - wiele linii sieciowych nie ma klasy biznes, żeby wymienić choć LOT na trasach krajowych, lub Finnair na wielu europejskich (przykładowo Warszawa-Helsinki i Kraków -Helsinki).
Po drugie - kilka LCC mają code-share'y - Air Berlin ma codeshare z NIKI i HapagFly.
to latanie do "duzych hubow linii sieciowych" to tez mit... wiele LCC wlasnie lata do takich hubow - patrz easyJet, SkyEurope, Centralwings, Air Berlin. Mit sie stworzyl tylko dlatego, ze Ryanair lata do "middle of nowhere". W zasadzie WIEKSZOSC LCC NIE lata do malych dalekich portow.
co do "dzialania na zuplenie innych zasadach" tez bym sie nie zgodzil... co rozumiesz pod tym pojeciem?
W ogole to zaczynam byc przekonany, ze podzial na linie tradycyjne i niskokosztowe nie ma sensu. Wole uzywac okreslenia "linie sieciowe" i linie "point to point". to zreszta bardziej racjonalne zpunktu widzenia pasazera...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Old
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WAW
|
Wysłany: Wto 22:39, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
stenus napisał: | klasa biznes nie jest wyróżnikiem - wiele linii sieciowych nie ma klasy biznes, żeby wymienić choć LOT na trasach krajowych, lub Finnair na wielu europejskich (przykładowo Warszawa-Helsinki i Kraków -Helsinki). |
To jednak raczej wyjątki, niż reguła.
stenus napisał: | Po drugie - kilka LCC mają code-share'y - Air Berlin ma codeshare z NIKI i HapagFly. |
Ale miedzy sobą lub powiązanymi z nimi kapitałowo czarterami.
stenus napisał: | to latanie do "duzych hubow linii sieciowych" to tez mit... wiele LCC wlasnie lata do takich hubow - patrz easyJet, SkyEurope, Centralwings, Air Berlin. Mit sie stworzyl tylko dlatego, ze Ryanair lata do "middle of nowhere". W zasadzie WIEKSZOSC LCC NIE lata do malych dalekich portow. |
Temat rzeka. Linie tradycyjne (wyrosłe z dawnych panstwowych ("narodowych") przewoźników latają przede wszystkim do hubów, włąsnych lub innych linii sojuszu, i to z dużą częstotliwością. LCC jak tam latają, to na takich samych zasadach jak do innych portów, czyli p2p i nie za często (chyba, że jest tam baza, ale to inna historia).
Do jakiego hubu lata Centralwings?
stenus napisał: | co do "dzialania na zuplenie innych zasadach" tez bym sie nie zgodzil... co rozumiesz pod tym pojeciem? |
Linie tradycyjne dzialają na zasadzie dowożenia pasażerów do hubu i rozwożenia stamtąd. Połączenia tylko p2p (nie z hubu) są wyjątkiem, a nie regułą i w porównaniu z połączeniami do hubów jest ich mało. Bilety OW często przekraczają cenowo bilety RT, są nastawieni na klase biznes (podobno 75% przychodów ze sprzedaży takich biletów - ale chyba nie Lot ) i wożenie biznesu, latają na dalekich, ponad 4 godzinnych trasach i poza ocean, oferują maksymalną ogólnoświatową siec i skomplikowany system taryf. Sprzedają bilety na loty łączone. Należą do IATA. W okresie wakacyjnym i w weekendy (sunday rule) mają zniżki, bo biznes lata rzadziej i jest mniejsze obłożenie.
LCC latają p2p, nawet do hubów. 2OW=RT. Brak klasy biznes. Brak taryf. Nie latają na trasach ponad 4-godzinnych ani za ocean. Nie dążą do oferowania siatki na całym świecie czy nawet w Europie. Nie sprzedają biletów na loty łączone. Nie należą do IATA. W weekendy i latem nie oferują zniżek, wręcz przeciwnie.
To na razie tyle.
stenus napisał: | W ogole to zaczynam byc przekonany, ze podzial na linie tradycyjne i niskokosztowe nie ma sensu. Wole uzywac okreslenia "linie sieciowe" i linie "point to point". to zreszta bardziej racjonalne zpunktu widzenia pasazera... |
Z tym się częsciowo zgodzę, taka np. grupa Air Berlin łamie wskazane przeze mnie różnice. I zapewne nie tylko. Zresztą tak naprawdę to moim zdaniem podział nie będzie dychotomiczny. Pozostaną linię wiodące w sojuszu jako światowe, ich aliansowi feederzy z własnymi niszami (np. Lot), regionalni feederzy i linie nie stowarzyszone z sojuszami. W tej ostatniej grupie będą LCC, ale nie tylko. To z punktu widzenia siatki.
Z punktu widzenia pasażera to będą linie p2p i sieciowe, tanie i drogie z(z punktu widzenia najniższej lub średniej ceny biletu) etc.
Co do standardu to akurat dwa ostatnie loty odbyłem do HAM i MUC, odpowiednio Germanwings i Lufą. I który lot był wygodniejszy, a katering lepszy ? Tak samo moge porównac lot do Lyonu Lotem i do Nicei Norwegianem. A najlepszy katering na trasie europejskiej miałem w tym roku w ... AirBaltic (kolejna linia wymykająca się tradycyjnym podziałom). Wolę zapłacic 20 zł i spożyc coś zjadliwego, niż dostac bułkę z kawałkiem twardego sera "za darmo". Więc akurat na trasach europejskich tanie linie nie są gorsze od tradycyjnych (no, chyba, że trafi się na nawalonych rodaków wracających z pracy, ale oni latają nie tylko tanimi liniami).
Zresztą pamiętajmy, że tanie linie (w Europie) to melodia kilku ostatnich lat. Powstawały jako przedsięwzięcia prywatne i mają krótką historię. Linie tradycyjne (europejskie) powstawały wiele lat temu jako państwowe, a w kazdym razie publiczne i mają kilkakrotnie dłuższą historię. Trudno wiec wszystko jednoznacznie zaszufladkowac i podzielic na dwie przeciwstawne grupy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PolishAir42
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: DAB (Daytona Beach Int'l/Florida)
|
Wysłany: Śro 1:05, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Old napisał: | stenus napisał: | klasa biznes nie jest wyróżnikiem - wiele linii sieciowych nie ma klasy biznes, żeby wymienić choć LOT na trasach krajowych, lub Finnair na wielu europejskich (przykładowo Warszawa-Helsinki i Kraków -Helsinki). |
To jednak raczej wyjątki, niż reguła.
stenus napisał: | Po drugie - kilka LCC mają code-share'y - Air Berlin ma codeshare z NIKI i HapagFly. |
Ale miedzy sobą lub powiązanymi z nimi kapitałowo czarterami.
stenus napisał: | to latanie do "duzych hubow linii sieciowych" to tez mit... wiele LCC wlasnie lata do takich hubow - patrz easyJet, SkyEurope, Centralwings, Air Berlin. Mit sie stworzyl tylko dlatego, ze Ryanair lata do "middle of nowhere". W zasadzie WIEKSZOSC LCC NIE lata do malych dalekich portow. |
Temat rzeka. Linie tradycyjne (wyrosłe z dawnych panstwowych ("narodowych") przewoźników latają przede wszystkim do hubów, włąsnych lub innych linii sojuszu, i to z dużą częstotliwością. LCC jak tam latają, to na takich samych zasadach jak do innych portów, czyli p2p i nie za często (chyba, że jest tam baza, ale to inna historia).
Do jakiego hubu lata Centralwings?
stenus napisał: | co do "dzialania na zuplenie innych zasadach" tez bym sie nie zgodzil... co rozumiesz pod tym pojeciem? |
Linie tradycyjne dzialają na zasadzie dowożenia pasażerów do hubu i rozwożenia stamtąd. Połączenia tylko p2p (nie z hubu) są wyjątkiem, a nie regułą i w porównaniu z połączeniami do hubów jest ich mało. Bilety OW często przekraczają cenowo bilety RT, są nastawieni na klase biznes (podobno 75% przychodów ze sprzedaży takich biletów - ale chyba nie Lot ) i wożenie biznesu, latają na dalekich, ponad 4 godzinnych trasach i poza ocean, oferują maksymalną ogólnoświatową siec i skomplikowany system taryf. Sprzedają bilety na loty łączone. Należą do IATA. W okresie wakacyjnym i w weekendy (sunday rule) mają zniżki, bo biznes lata rzadziej i jest mniejsze obłożenie.
LCC latają p2p, nawet do hubów. 2OW=RT. Brak klasy biznes. Brak taryf. Nie latają na trasach ponad 4-godzinnych ani za ocean. Nie dążą do oferowania siatki na całym świecie czy nawet w Europie. Nie sprzedają biletów na loty łączone. Nie należą do IATA. W weekendy i latem nie oferują zniżek, wręcz przeciwnie.
To na razie tyle.
stenus napisał: | W ogole to zaczynam byc przekonany, ze podzial na linie tradycyjne i niskokosztowe nie ma sensu. Wole uzywac okreslenia "linie sieciowe" i linie "point to point". to zreszta bardziej racjonalne zpunktu widzenia pasazera... |
Z tym się częsciowo zgodzę, taka np. grupa Air Berlin łamie wskazane przeze mnie różnice. I zapewne nie tylko. Zresztą tak naprawdę to moim zdaniem podział nie będzie dychotomiczny. Pozostaną linię wiodące w sojuszu jako światowe, ich aliansowi feederzy z własnymi niszami (np. Lot), regionalni feederzy i linie nie stowarzyszone z sojuszami. W tej ostatniej grupie będą LCC, ale nie tylko. To z punktu widzenia siatki.
Z punktu widzenia pasażera to będą linie p2p i sieciowe, tanie i drogie z(z punktu widzenia najniższej lub średniej ceny biletu) etc.
Co do standardu to akurat dwa ostatnie loty odbyłem do HAM i MUC, odpowiednio Germanwings i Lufą. I który lot był wygodniejszy, a katering lepszy ? Tak samo moge porównac lot do Lyonu Lotem i do Nicei Norwegianem. A najlepszy katering na trasie europejskiej miałem w tym roku w ... AirBaltic (kolejna linia wymykająca się tradycyjnym podziałom). Wolę zapłacic 20 zł i spożyc coś zjadliwego, niż dostac bułkę z kawałkiem twardego sera "za darmo". Więc akurat na trasach europejskich tanie linie nie są gorsze od tradycyjnych (no, chyba, że trafi się na nawalonych rodaków wracających z pracy, ale oni latają nie tylko tanimi liniami).
Zresztą pamiętajmy, że tanie linie (w Europie) to melodia kilku ostatnich lat. Powstawały jako przedsięwzięcia prywatne i mają krótką historię. Linie tradycyjne (europejskie) powstawały wiele lat temu jako państwowe, a w kazdym razie publiczne i mają kilkakrotnie dłuższą historię. Trudno wiec wszystko jednoznacznie zaszufladkowac i podzielic na dwie przeciwstawne grupy. |
Zdaje mi sie ze ten caly post dotyczy LCC tylko z Europy. Z tej strony Atlantyku LCC maja klase biznes (AirTran) albo Economy upgrade (Ted), lataja zagranice (WestJet, AirTran, JetBlue, Ted, Frontier) i niektore maja takie same huby jak tradycyjne linie..ala AirTran w ATL lub JB w JFK. Duzo tez jest lotow ktore maja po 3.5-5 godzin np. JFK-LGB, ATL-LAX, SEA-MDW, DEN-PVR (Puerto Vallarta) + do Hawaii. Nie wiem jak to jest w Europie...ale LCC w USA i w Kanadzie sa drozsze w weekendy + sunday rule nie istnieje u prawie wszystkich przewoznikow.
Czerstwa kanapka? Hah chcialbym wogole dostac kanapke np. w AA lub UA.
Trzeba tez przyznac ze serwis w LCCs w USA/Canada jest albo taki sam albo lepszy niz w tradycyjnych liniach. Jedynie trzeba zerknac na JetBlue, Frontier, WestJet liveTV, lub na XM Satellite Radio w AirTran. Zarcia i tak nie ma na narodowych lotach w USA oprocz chipsow i orzeszkow (oprocz w Continental)
Wlasnie lecialem TPA-ATL-MDW AirTran (73G + 712) i spowrotem ORD-TPA AA S80 w ten weekend, tydzien temu lecialem MCO-MDW-MCO WN 733/73G i serwis w WN i AirTran byl super, totalne dziadostwo w AA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|