Forum lotnictwa

Airliner

Niskobudżetowe linie lotnicze coraz łaskawszym okiem patrzą na lotniska regionalne. Najwięcej nowych połączeń zdobyły m.in. porty w Gdańsku i Krakowie.

Irlandzki tani przewoźnik Ryanair wcale nie lata z warszawskiego Okęcia.

W planach na czerwiec linia ma 90 połączeń tygodniowo. - Latamy do ośmiu lotnisk regionalnych w Polsce. Wszystkie traktujemy równo, nie mamy ulubionego portu - mówi "Rzeczpospolitej" Wojciech Karubin, rzecznik Ryanaira. Wbrew zapewnieniom rzecznika widać, że Irlandczykom najbardziej odpowiadają Kraków, Wrocław i Gdańsk. W tym sezonie 21 lotów będzie wykonywanych z Krakowa, 18 z Wrocławia i 14 z Gdańska.

Reszta tanich przewoźników rozwija siatkę połączeń z pozostałych polskich portów regionalnych.

Zyskują regiony

Poszczególne porty zyskują nominalnie mniej połączeń tanichprzewoźników niż Warszawa, ale ich udział w tym rynku wzrósł znacznie bardziej niż portu centralnego. W Katowicach przybyły dwa nowe loty tygodniowo, w Poznaniu osiem, w Gdańsku 37, a w Łodzi 9. Tymczasem tanie linie Sky Europe zredukowały liczbę połączeń z Warszawy z 24 w 2005 do 9 lotów tygodniowo w czerwcu 2006 roku. Zwiększyły za to liczbę lotów z Krakowa. Wzrośnie ona z 30 do 51 tygodniowo. Niemiecki niskokosztowy przewoźnik Germanwings uruchomił w tym roku 17 nowych połączeń. Jedynie 6 z nich będzie realizowanych z Warszawy, a pozostałe z Krakowa i Gdańska.

Większość portów regionalnych przyznaje się do intensywnych rozmów z tanimi przewoźnikami o uruchomieniu następnych połączeń. - Wiemy, że możemy zaoferować im lepsze warunki niż stołeczne Okęcie - mówi "Rz" szef jednego z regionalnych lotnisk. Zaznacza on, że od Okęcia tanich przewoźników i pasażerów odstrasza remont portu. W Warszawie powstaje drugi terminal, ale jego budowa znacznie się opóźnia. Prace budowlane utrudniają podróżowanie z warszawskiego lotniska.

Drogo jak w stolicy

Ekspansję na regionalne porty lotnicze przewoźnicy tłumaczą m.in. wysokimi opłatami obowiązującymi na Okęciu. - Porty regionalne są bardziej otwarte na współpracę, łatwiej z nimi ustalić na przykład rozkład lotów czy zasady obsługi pasażerów - powiedział Eryk Kłopotowski, rzecznik Sky Europe. Za lądowanie samolotu w zależności od lotniska przewoźnicy płacą od 20 do 62 zł za tonę. - Przykładowo Airbus A320, z którego m.in. korzystają tani przewoźnicy, waży przy lądowaniu 64,5 tony - podaje Joanna Studzińska z firmy Sigma International, która reprezentuje producenta samolotów Airbus. Przewoźnik dysponujący taką maszyną zapłaci więc za lądowanie od 1290 zł do 3999 zł.

Prawie wszystkie lotniska oferują przewoźnikom zniżki od ok. 30 do 50 proc. na nowe połączenia. Niektóre oferują dodatkowe upusty. - Przewoźnik, który wykonał ponad 500 połączeń, płaci za tonę 36 zł, a po 2,5 tys. połączeń jedynie 25 zł - wyjaśnia Cezary Orzech, rzecznik katowickiego portu Pyrzowice. Krakowskie lotnisko oferuje zniżkę w wysokości 30 proc. dla każdego, kto uruchamia nowe połączenia. Przewoźnik korzystający z warszawskiego lotniska może liczyć na 50-proc. upust, jeżeli otwiera nowe połączenie, czyli takie, którego nie było w rozkładzie przez ostatnie 2 lata. Podobnie sytuacja wygląda w Gdańsku czy w Łodzi, więc oferta Warszawy nie jest magnesem.

Centralwings ratuje Okęcie

Nie oznacza to, że tanie linie zupełnie zrezygnowały z usług Okęcia. - W czerwcu 2005 roku mieliśmy ok. 100 wylotów tanich przewoźników tygodniowo. W czerwcu 2006 roku będzie ich ok. 170 - mówi "Rz" Artur Burak, rzecznik Polskich Portów Lotniczych, które są właścicielem stołecznego Okęcia. Ale pozycję stolicy ratują należące do PLL LOT tanie linie lotnicze Centralwings. Mają one na Okęciu swoją bazę i dlatego zaplanowały, że będą realizować z Warszawy 56 połączeń tygodniowo.

Trzeba jednak zaznaczyć, że Centralwings w tym roku uruchomił dwa razy więcej połączeń. - Zakupiliśmy dwa razy więcej samolotów - wyjaśnia "Rz" Marta Rakoczy z agencji reklamowej Pegasus, obsługującej przewoźnika. Polskie tanie linie obsługują więc m.in. również 17 rejsów tygodniowo z Krakowa i 16 z Katowic. - Na ekspansji przewoźników niskokosztowych w Polsce największe polskie lotnisko musiało skorzystać - mówi "Rz" Wojciech Karubin, rzecznik Ryanair. Dodaje jednak, że udział Okęcia w lotnictwie cywilnym w ciągu ostatnich kilku miesięcy zmniejszył się o kilkanaście proc.

źródło - Rzeczpospolita

Adams_

marcinj

TravelAir · Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów

A najzabawniejsze jest to: " Zakupiliśmy dwa razy więcej samolotów - wyjaśnia "Rz" Marta Rakoczy z agencji reklamowej Pegasus, obsługującej przewoźnika." W zeszłym roku Centralwings zakupił 0, słownie zero samolotów. Jeżeli pijarowiec nie wiem co mówi, to niech nie mówi przynajmniej głupot. Zresztą w całym artykule jest masę głupot w logice wypowiedzi, np.: "......Prawie wszystkie lotniska oferują przewoźnikom zniżki od ok. 30 do 50 proc. na nowe połączenia .....Przewoźnik korzystający z warszawskiego lotniska może liczyć na 50-proc. upust......Podobnie sytuacja wygląda w Gdańsku czy w Łodzi, więc oferta Warszawy nie jest magnesem. " Czy tym razem Pani Dziennikarz była przytomna jak to pisała?

Atco

marcinj

ale nie rozumiem, jakie zaburzone proporcje? po pierwsze chodzi o NOWE połączenia, czyli liczby te nie pokazują ruchu, a tylko jego przyrost. po drugie, co ma powiedzieć np. Łódź Smile

Atco

Od zawsze mi tłumaczono, ze Warszawa ma więcej mieszkanców i nie ma potrzeby uruchamiania połączeń z portów regionalnych.

marcinj

kto Ci tak tłumaczył i czemu z nim bezpośrednio nie pogadasz?

Atco

Znawcy tematu to byli. Na to forum nie zaglądają.

ojcie_c

Ci "znawcy" niedlugo obudza sie z reka w nocniku... Wystarczy spojrzec jak np. Krakow sie rozwija... "Nie ma potrzeby uruchamiania polaczen z portow regionalnych" - heh... niech to powiedza Ryanairowi... aaa, juz wiem, oni sa chyba zwiazani z Pewnymi Liniami Lotniczymi Very Happy

marcinj

opanuj się i nie trolluj.