Forum lotnictwa

pilot1989 · Dołączył: 10 Lis 2006 Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów

Pani Kasiu hmm dobrze mówie?? Very Happy

Niech mi pani powie czy w egzaminach na wsosp matma jest rozszerzona?? i wogóle jak na samych studiach to wygląda? choc nie wiem .. nie wiem Pani Kasiu jaki pani jest rocznik bo kiedyś to inaczej było

pani pilot z EPKK

Drodzy Panowie, odnoszę wrażenie, że osoby które się tutaj wypowiadają, mają poważne problemy z kojarzeniem faktów i rozmówców. Dobrze Wam to w lotnictwie nie wróży... Pilot w końcu powinien mieć i podzielność uwagi i zdolność orientacji no i przede wszystkim, iloraz inteligencji na odpowiednim poziomie... Na początku tego tematu były uwagi, że kobiet w polskim lotnictwie wojskowym jest tak mało. Na tym forum zabierają głos raptem 2 i już się gubicie. Panowie michal i pilot 1989, "Pani Kasia" jest nieobecna tutaj. Dla mniej rozgarniętych tłumaczę obrazowo:

pani pilot to pilot instruktor z WSOSP, jej imię Anna

pani pilot z EPKK to pilot z 13 eltr, jej imię Paula

Czego jeszcze nie jesteście w stanie zrozumieć???

A do michal. Proszę nie zaniżać osiągnięć mojej koleżanki z forum. Do pani pilot Anny zwraca się Pan - Katarzyna, a jeśli dobrze Pan się wczyta w posty Pana zastrzal to chyba jasno widać, że PANI PILOT ANNA skończyła praktyki śmigłowcowe z 1 lokatą!!!! I jak widać "małe" przygotowanie lotnicze przed WSOSP nie miało znaczenia!

pilot1989 · Dołączył: 10 Lis 2006 Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów

nie wiem czemu mi sie z Katarzyna skojarzyło.. przperaszam Very Happy

No dobra Pani "Paulo" może odpowie pani na me pytania zadane wcześniej Very Happy

pani pilot z EPKK

Myślę, że moja rozmowa z niektórymi na tym forum oznaczałaby, że zniżam się do ich poziomu. A ten jest... żenujący. Dobranoc.

michal · Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów

pani pilot

Przepraszam za chwilową weekendową nieobecność na forum ( niektórzy jeszcze studiują Rolling Eyes

). Widzę, że ominęła mnie zacięta dyskusja dotycząca mojej - nie mojej osoby. Dzięki Paula za sprostowanie. Ja nawet na drugie, ani trzecie nie mam Katarzyna Very Happy

. Pozdrawiam serdecznie!

MiGger · Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów Skąd: EPMM

Przypomoniałem sobię skąd panią Paule kojarzę (czyli panią pilot z EPKK). Spotkaliśmy się w Dęblinie na kursie angielskiego w 2004 (III st. z tym że ja byłem w innej grupie). Pozdrawiam serdecznie i przekazuję pozdrowienia od kolego Michała P z EPMM. Very Happy

waciak

Czemu nasze panie nie poszły śladami prymusa 2003?

Pewnie matma w Dęblinie jest prosta pewnie trochę zespolonych liczb, calek po...... Dla człowieka po mat-fizie nic trudnego.
Ciekawi mnie tylko to, że Dęblin dawał inż nie było grafiki inżynierskiej.
Chyba absowenci Dęblina , aby mieć mgr kończą jakieś politologie i ochronę środwiska.
Nawet na WACie są luzy.

frik

Szczepan-1985

O nie tylko nie grafika inżynierska w zeszłym roku miałem z grafiki ćwiczenia, projekt, laboratoria, i do tego wykład- czy to znaczy że PP jest lepsza od Dęblina Wink

GAWEL · Dołączył: 05 Gru 2006 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

1985 to data promocji ? Laughing

KURDE LEBELE

Z kim wy dziewczyny rozmawiacie szkoda waszego czasu.

mGuitars

pani pilot

waciak : Nie każdy kończy " jakieś tam politologie i ochronę środowiska"(z całym szacunkiem dla obu kierunków). Część absolwentów WSOSP zrobiło magistra lub studiuje w Akademii Obrony Narodowej!
Nie rozumiem Twojego pytania dotyczącego prymusa promocji 2003 ??? O co Ci chodzi??? Powiem Ci jedno - robisz wrażenie złośliwego i przemądrzałego, no ale przecież TY jesteś po albo studiujesz na WACIE i tylko całki, pochodne Ci w głowie - może czas zainteresować się czymś innym ! Twisted Evil

bielik

Tak dla jasności, co takiego zrobił prymus 2003 jeśli można zapytać Question

MiGger · Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów Skąd: EPMM

Dęblin jest po to by kształcic pilotów a WAT - inżynierów. Sądzę że idiotyzmem jest porównywanie poziomu tych uczelni szczególnie jeśli chodzi o sprawy typowo techniczne bo przeznaczenie tych szkół jest inne. Kolejną bzdurą, moim zdaniem jest wymaganie od pilotów posiadania tytułu mgr - po co? Tak samo po co im tytuł inż. Czy dzięki tepu piloci lepiej będą latać. Dochodzi do takich paradoksów jak opisywane wyżej, że piloci są zmuszani do szybkiego robienia mgr-ów zamiast szkolić się w lataniu, nowa pragmatyka w wojsku wymaga posiadania tego tytułu by być oficerem tak więc nie oszukujmy się ale w większości przypadków uzupełnianie wykształcenia odbywa się na tzw. sztukę - bo ma być mgr bez względu jaki aby był. Podobny problem pojawił się wśród podoficerów. Technik samolotu-często z wieloletnim doświadczeniem aby nadal pracować w wojsku musi mieć maturę, zapewniam was że poprzez robienie matury w CKU w 7 mies. w żaden sposób nie podniósł swych kwalifikacji w obsłudze samolotów, zmarnował czas i jeszcze wojsko musiało pozwracać koszty związane z kursem i egzaminem - bzdura! Wracając do tematu głównego, uważam że każdy powinien zajmować się i szkolić w tym do czego został przygotowany w swojej uczelni i tak jak pilotowi naprawdę zbędna jest umiejętność rozwiązywania zaawansowanych całek cząstkowych tak inżynierowi zbędna jest umiejętność wytrzymania 9 g w wirówce.