Forum Forum lotnictwa Strona Główna Forum lotnictwa
To tu spotykają się pasjonaci lotnictwa by troszkę o nim podyskutować.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lot LOTem z Okęcia do O'hare Chicago
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum lotnictwa Strona Główna -> Raporty z podróży lotniczych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojti16krs




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:48, 08 Lut 2006    Temat postu: Lot LOTem z Okęcia do O'hare Chicago

Ta przygoda była na początku rozbudowy Okęcia.
Heh był to mój pierwszy lot w życiu. Byłem bardzo podekscytowany, lecz nie wiedziałem jakie przygody czekają mnie w naszym kochanym LOT. Mieszkam na lubelszczyźnie, na Okęcie wybrałem się busem, po kilkugodzinnej podrózy dotarłem na lotnisko. Lot do Chicago zaplanowany był na godzinę 12:00, wcześniej zdałem bagaż, miałem czas pochodzić sobie po lotnisku, zjeść coś a także odwiedzić kaplicę. Oczywiście jak to w LOT brak punktualności, do samolotu wsiedliśmy o godzinie 13:00. Lot odbywał się boeingiem 767-300 ER, zaczęliśmy kolować po lotnisku ale zauważyłem że kołujemy tak w koło z 20 minut, po długiej chwili kapitam powiadomił nas że jest problem z silnikiem (już ze strachu się modliłem żeby nie lecieć tym samolotem), kołowaliśmy jeszcze 10min i samolot zatrzymał się na płycie lotniska gdzie mechanik grzebał w silniku - my nadal siedzieliśmy w samolocie - pilot próbował uruchomić maszynę, coś zawyło, zaskrzeczało nic. Kapitan poinformował nas że nie można odczytać temperatury z silnika i ten lot może być niebezpieczny. Podjechały autobusy, my musieliśmy podręczne bagaże brać ze sobą i znowu na lotnisko. Już była godzina 14.Ok 230 osób umieścili w jednej sali, tam głodni siedzieliśmy na podłodze aż podstawią nam inny samolot. Godziny mijały ale LOT zatroszczył się o pasażerów, przywieźli wózek z puszkami Pepsi i wody mineralnej dla pasażerów. Ale żeby nikt nie zakosił dwóch puszek każdemu kto podchodził po picie zakreślano na bilecie haczyk że wziął jedną sztukę picia.
Znowu wzięli nas na prześwietlanie. Odprawa biletowa była tragiczna, bałagan, pomyłki w nazwiskach i tak po godzinie 18 utłoczyli nas w starym i mniejszym 767-200 ER. Ten samolot miał 202 miejsca, niektórym przenieśli lot na inną godzine a niektórzy mieli szczęście spędzić podróz w klasie bussines.
No to wystartowaliśmy. Siedziałem przy oknie , na skrzydle, było zimno i głośno. Po godzinie lotu podali nam obiad oczywiście tym obiadem nie można było się posilić bo LOT wprowadził oszczędności.Już nie rozdawali drinków, czy słodyczy jak kiedyś a o wino czy piwo trzeba było się upominać bo stewardesy miały pochowane. Przyszedł czas na film, troche im projektor dropił ale dopiero się zdziwiłem jak rozdali nam słuchawki (kiedyś rozdawali normalne słuchawki jak do walkmana), było to coś podobne do słuchawek lekarskich,niebieskie, zrobione z twardego plastiku zakończone dwoma korkami owiniętymi białą gabką. Nie dość że nic przez to nie było słychać, nie dość że wypadały ciągle z uszu to po 10 minutach trzymania tych pseudo słuchawek w uszach pojawiał się straszny ból z powodu tego twardego plastiku.Póżniej wpadliśmy w duże turbulencje to już myślałem że po mnie. Ok 2 godzin przed lądowaniem w Chicago podali śniadanie SHOCK - kilka plasterków szynki i sera, 1 pomidorek deserowy wielkości złotówki i 1 ! bułeczke mniejsza niż dłoń zapakowana w folię. Jak mi opowiadała mama kiedyś stewardesy chodziły z koszyczkiem pieczywa a tu 1 maleńka bułeczka. Nigdy mi tak kanapka nie smakowała ale to chyba z głodu, mama oddała mi kostkę swojego masła żebym chociaż więcej sobie zjadł, oh nigdy nie zapomne smaku tego masła. Po śniadaniu czas się odświerzyć, tak jak kiedyś były nawilżane chusteczki nivea tak teraz chodzą z tacką na której leżą podgrzane w piekarniku, bawełniane chusteczki do wycierania twarzy. Śmiałem się ponieważ poźniej stewardesy chodziły i zbierały te chusteczki, pomyślałem że wezmą je na pranie i na nastepny LOT heheh. Z 40 min przed lądowaniem zawitałem do WC, niestety woda się skończyła i nie mogłem umyć rączek Smile. Zbliżaliśmy sie do lądowania, nagle radykalnie zmieniło się ciśnienie w kabinie, to było straszne, niektórzy łapali się za głowy i chcieli wołać pomocy taki był ból w głowie,ja także odczułem to na sobie. No wreszcie wylądowaliśmy w Chicago. Odprawa była straszna, była godzina 23, puste lotnisko a w kolejce do urzędnika stało się ponad godzinę. I tak po tej długiej podróży ok. 12:30 wieczorem wyjechałem z O'hare prosto do Mc'Donaldsa zjeść obrzydliwego amerykańskiego Big Maca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabec
Moderator



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KRK

PostWysłany: Śro 14:22, 08 Lut 2006    Temat postu:

fajnie ze nam sie dzial roportow z podrozy powieksza, ciekawe opowiadanie potwierdzajace niestety panujace dziadostwo w LO na trasach transatlantyckich - oby wparowadzenie B787 cos poprawilo. pasowalyby jeszcze jakies zdjecia ktore ubogacilyby to opowiadanie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojti16krs




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:31, 08 Lut 2006    Temat postu:

Niestety zdjęć nie mam. BO nie miałem aparatu, dopiero w USA sobie kupiłem to pstrykałem z powrotem. Z powrotem do Polski było już ok. Jedzenie niestety takie same ale już B767-300 i z normalnymi słuchawkami. A co do lotów do USA to proponuje Air France, lot z przesiadką w Paryżu, jest taniej, bo LOT chyba ma jedne z najdroższych biletów z Polski do USA. A i z przesiadką jest więcej posiłków bo śniadanie do Paryża i z Paryża dwa posiłki do USA czy Kanady, lepsza obsługa i ładniejsze samoloty i oczywiście catering lepszy. A LOT wprowadza program Pod Dobrymi Skrzydłami i teraz posiłki LOT Cafe to niewiem w czym sie poprawiła jakość, bo plastikowe tacki i opakowania na jedzenie z oszczędności zamienili na papierowe pudełka, także LOT schodzi na psy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojti16krs




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:50, 08 Lut 2006    Temat postu:

Mam za to filmy z kamery z lotu w tam i z powrotem, najpiękniejsze było obświetlone Chicago nocą z lotu ptaka.
Zdjęcia ale z LOTu z powrotem:


















Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabec
Moderator



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KRK

PostWysłany: Śro 16:00, 08 Lut 2006    Temat postu:

powiem Ci ze ja lecialem LH najpierw WAW-FRA-ORD-FRA-WAW a potem WAW-FRA-SFO a powrot z NYC chyba przez monachium i jakos nie polecam. Jedzenie nie dosc ze bylo go okropnie malo to jeszcze bylo niedobre, stewki z tym ich szutcznym usmiechem. Ja bym polecial BA - slyszalem ze maja fajna obsluge no i samoloty tez niczego sobie.

Jesli chodzi o cene... wiesz, jesli ktos leci z KRK albo WAW albo z miasta z ktorego nie lata EuroLot to spoko, BA, LH, KLM wypadaja rzeczywiscie taniej. Ale gdy masz mozliwosc niejako w cenie biletu doleciec do WAW np z rzeszowa to LO jest chyba najbardziej atrakcyjna ekonomicznie propozycja. Sam sie o tym przekonalem na wlasnej skorze.

A tak na marginesie to widac ze LO ma niezle oblozenie - szkoda ze sam nie zwieksza czestotliwosci lotow tylko leasinguje samoloty innym liniom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rob_sad




Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznan

PostWysłany: Śro 16:02, 08 Lut 2006    Temat postu:

o kurka a ja myslalem ze Lufa na dlugich trasach to syf Wink))
o ile ich 747 pozostawiaja wiele do zyczenia jesli chodzi o wygode - sa po prostu stare, ale w nowszych 340-600 da sie juz wytrzymac, jest przynajmniej ciuchutko i przyznam ze po 11h lotu czulem sie wrecz wypoczety (w 747 po 12h mialem dosyc). Zarcie w Lufie w porownaniu do Iberii czy nawet kiedys Sabeny pozytywnie mnie zaskoczylo - spodziewalem sie syfu, a bylo niezle, po za omlecikami po ktorych zrobila sie kolejka do kibelka. Ale 2 cieple posilki + zimne sniadanie na trasie 12h to calkiem przyjemna sprawa - glodny nie wysiadlem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabec
Moderator



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KRK

PostWysłany: Śro 16:09, 08 Lut 2006    Temat postu:

rob_sad napisał:
o kurka a ja myslalem ze Lufa na dlugich trasach to syf Wink))
o ile ich 747 pozostawiaja wiele do zyczenia jesli chodzi o wygode - sa po prostu stare, ale w nowszych 340-600 da sie juz wytrzymac, jest przynajmniej ciuchutko i przyznam ze po 11h lotu czulem sie wrecz wypoczety (w 747 po 12h mialem dosyc). Zarcie w Lufie w porownaniu do Iberii czy nawet kiedys Sabeny pozytywnie mnie zaskoczylo - spodziewalem sie syfu, a bylo niezle, po za omlecikami po ktorych zrobila sie kolejka do kibelka. Ale 2 cieple posilki + zimne sniadanie na trasie 12h to calkiem przyjemna sprawa - glodny nie wysiadlem.

Rob_sad a na jakiej trasie leciales? RZeczywiscie B747 jest niewygodny, strasznie malo miejsca na nogi (choc jedybym samolotem w ktorym mialem wystarczajaca przestrzen byl Lotowski ERJ45 - siedzialem bokiem Smile )
Wracajac do LH, z tego co pamietam to lecac do/z ORD i z NYC dostalem tylko jeden cieply posilek, zreszta jak dla mnie w malej porcji. Do SFO rzeczywiscie byly 2 cieple posilki tyle ze nadal bylo mi malo. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojti16krs




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:17, 08 Lut 2006    Temat postu:

Co jeszcze o LOTcie to mają syf w kibelkach, śmierdzi i podłoga jest zaszczana. Ale jedno co fajne to można się pobawić w wirowanie papierem toaletowym, mianowicie spuszczając wodę w kibelku papier toaletowy na podłodze wiruje wokół jak karuzela hihihi tak jak by z kibelka prosto wylatywało na dwór.Ja spuszczając pierwszy raz wodę strasznie się przestraszyłem bo taki był szum, myślałem że mnie wyśsie przez klozet.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RES




Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: RZE

PostWysłany: Śro 17:05, 08 Lut 2006    Temat postu:

Zdecydowanie polecam AIRFRANCE, dobry catering, fajna obsługa i wygodne nowe samoloty B777, polecam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcino2




Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: EPBK

PostWysłany: Śro 17:14, 08 Lut 2006    Temat postu:

A ja poleciłbym naprawde KLM, podobnie jak w Air France nowiutkie 777, bardzo wygodne, jak na mój wzrost 178 cm to miejsca pod dostatkiem Smile a bilety w porównaniu do cen LOTu to komedia hehehee

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witek Z
Moderator



Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WAW

PostWysłany: Śro 17:32, 08 Lut 2006    Temat postu:

1. Lufa to rzeczywiście zagadka - jest to jedyna znana mi firma, która nowe samoloty kupuje bez PTVek - a to już jest standard w prawie wszyskich liniach. Rozumiem, że starsze 747 lufy podobnie jak KLMu czy AF nie mają, ale nowe 340600 też. Niepojęte !!!
2. Ceny AF/KLM od kilku lat są nie do przebicia.
3. No i zdanie o tym, że jak się mieszka w Rzeszowie to sie opłaca latać LOTem, bo dolot do HUBu (hahahahaha) w WAW jest za darmo. Otóż, za 320 zł. kupujesz bilet w obie strony z Rzeszowa do Warszawy. AF, KLM a nawet BA czy Finn ma ceny przeważnie znacznie niższe niż rzeczone 320 zł.. A nawet jeśli ta różnica tylko pokrywa dolot to i tak warto latać nie-LOTem
4. A i jeszcze jedno - trzeba sprawdzać czym się leci. Na wielu liniach chodzą w niektóre dni 747, lub 777 lub 340 - np. w AF czy KLM (tu oczywiście bez 340)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RES




Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: RZE

PostWysłany: Śro 17:37, 08 Lut 2006    Temat postu:

co do dolotów np z RZE to nie opłaca sie w ten sposób jak mówisz ponieważ kupując bilet RZE-ORD możesz wziaśc odpowiednia ilość bagażu (PC) natomiast kupując bilet osobno dolot, a pozniej przesiadka na KL, AF... latasz na trasie krajowej z duzym limitem, a za nadbagaz są dopłaty poza tym częste opóznienia euroLotu sprawia iż łatwo można byłoby stracić bilecik z WAW-ORD Smile ale dokładnie nie jest to żaden powód by lecieć LOTem jestem z Rzeszowa i niestety LOTem nie latam:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartek15




Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jasło UL984 UM857 UL986 UP746 PADKA-TEPNA

PostWysłany: Śro 18:54, 08 Lut 2006    Temat postu:

LH i BA z niemal własnego doswiadczenia wiem ze to jedne z najgorszych lini pod względem obsługi...bezczelne nieuprzejme stewki..i wogóle...super jest za to w SQ MH i OS

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabec
Moderator



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KRK

PostWysłany: Śro 20:10, 08 Lut 2006    Temat postu:

Witek Z napisał:

3. No i zdanie o tym, że jak się mieszka w Rzeszowie to sie opłaca latać LOTem, bo dolot do HUBu (hahahahaha) w WAW jest za darmo. Otóż, za 320 zł. kupujesz bilet w obie strony z Rzeszowa do Warszawy. AF, KLM a nawet BA czy Finn ma ceny przeważnie znacznie niższe niż rzeczone 320 zł.. A nawet jeśli ta różnica tylko pokrywa dolot to i tak warto latać nie-LOTem


Bylem i ja taki madry jak piszesz, akurat na zakup biletu RZE-WAW nie mialem juz czasu bo na lot do ORD zdecydowalem sie 20 godzin przed odlotem ale juz wracajac postanowilem uwolnic tate od tej "przyjemnosci" jazdy do WAW i kupilem sobie bilet WAW- RZE. Rzeczywiscie pieniadze byly smieszne w porownaniu z kosztami jazdy samochodem. moja radosc trwala tylko do momentu gdy wzialem ten bilet do reki i okazalo sie ze moj calkowity bagaz moze miec 20 kg ! A ze wracalem z USA to mialem z soba dozwolone ok 60 kg + podreczny. Pierwszy raz cieszylem sie ze akurat we frankfurcie jedna z moich walizek sie nei zmiescila do ERJ45 (ta wieksza) no i ze pani w Waw byla na tyle mila ze mi podarowala te parenascie kg bo inaczej za ta tylko jedna walizke bylby chyba ze 200 w plecy.
Raz jeszcze powtarzam i podtrzymuje to co napisalem. Dla ludzi ktorzy maja mozliwosc dolotu Eurolotem do WAW LO jest najtansza alternatywa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabik




Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KORD/EPKK

PostWysłany: Czw 5:13, 09 Lut 2006    Temat postu:

Wracajac do raportu to milo ze ktos kto odwiedza ORD pisze o tym na forum. Ja lecialem LOTem na tej trasie trzy razy a na trasie z/do KRK chyba z 10. I zauwazylem ze faktycznie LOT schodzi na psy. Nie tylko pod wzgledem jedzenia, ale takze obslugi ze nie wspomne o pomysle ze sie bedzie placic za np. piwo...
Wracaja do nadbagazu to ostatnio jak zona leciala do Polski miala nadbagaz (walizka wazyla 45kg) i trzeba bylo doplacic $107 na lotnisku (pierwsza fotka - stanowiska opraw LOTu za Korean Air). Ale dobrze ze sa karty kredytowe. I malo tego zazyczyla sobie pani przy stanowisku odpraw dwa razy ta kwote bo tlumaczyla sie ze trzeba doplacic z ORD do WAW a druga oplata jest z WAW do KRK. Ale jak ja wysmialem to dala sobie spokoj...
Takie sa realia...
Ale rzeczywiscie musze sprobowac jakimis innymi liniami. Moze to bedzie AF? Kto wie?
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum lotnictwa Strona Główna -> Raporty z podróży lotniczych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin