|
Forum lotnictwa To tu spotykają się pasjonaci lotnictwa by troszkę o nim podyskutować.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafalzag
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stockholm (ESSA) / Warszawa (EPWA)
|
Wysłany: Sob 19:33, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ja pierwszy raz leciałem jak byłem jeszcze u mamy brzuchu, ale to nieważne Następnym razem leciałem mając 4 lata EPWA-ESSA i z powrotem B737. Mając 5 lat odbyłem ten sam lot. Ostatni raz samolotem leciałem 9 lipca 2004 roku na trasie EPWA-EDDK Airbusem A319 (straszna burza podczas lotu), a wracałem Airbusem A320 19 lipca (jeszcze gorsza burza, a nawet gorzej niektórzy mogą pamiętać co się wtedy działo w Warszawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chavez
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Echo-Papa-Golf-Delta
|
Wysłany: Sob 20:19, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
mój pierwszy (i drugi) lot odbył się gdy w LO były jeszcze AN-24 a samoloty startowały z Gdańskiego Pruszcza. Lot był do WAW na wysokości jakieś 3000-4000 m jeśli dobrze pamiętam. Siedziałem przy oknie i zastanawiałem się kiedy te śmigła staną, tak nierówno pracowały silniki. Ale wtedy zrozumiałem że latanie to będzie mój ulubiony sposób przemieszczania się I tak na koncie mam ponad 90 lotów, głównie przez Atlantyk.
Pozdroofka
chavez
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
banan
Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Puszczykowo
|
Wysłany: Nie 19:47, 02 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ja, jak z reszta wszyscy mam gleboko w pamieci swoj pierwszy lot. Bylo to dokladnie 9 sierpnia 2001. Byl to lot LOTem z Poznania do Heraklionu, start byl o 4.55 wiec pamietam to podniecenie jak wstawalem w srodku nocy i wiedzialem ze za pare godzin bede pierwszy raz w zyciu lecial samolotem. Wtedy jeszcze nie ineteresowalem sie tak lotnictwem, wiec nie moge powiedziec jaka to byla wersja 737 i jaki byl reg:) Wlasnie od chwili pierwszego lotu zaczalem sie powaznie interesowac lotnictwem z czego jestem bardzo szczesliwy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal.szymczak
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdansk EPGD / dowolne inne miejsce na ziemi
|
Wysłany: Sob 9:39, 08 Paź 2005 Temat postu: 0.5 roku ... |
|
|
pierwszy jak mialem 0.5 roku ... na trasie warszawa-gdansk, ladowanie jeszcze na lotnisku na Zaspie - niestety nic nie pamietam, a szkoda ...
a pierwszy swiadomy, to bylo 05.09.1999, przelot gdansk-copenhagen-chicago-albany ... bylem tak zajarany, ze z kolesiem polakiem gadalem po angielsku ... a teraz dobiegam 250 lotow
a moje dziecko mnie pobilo i pierwszy raz lecialo w wieku niecalych 4 miesiecy na trasie gdansk-warszawa-budapest ... dzis ma na koncie 11 a roku jeszcze nie ma
dziewcze kochane pierwszy raz lecialo z kaliningradu na krym ... a juz tak normalnie, to warszawa-london heathrow-muscat i przekroczylo 70 w ilosci lotow
pozdrawiam
Rafal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gata
Moderator
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 9:56, 08 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Dokładnej daty nie pamiętam, bo w latach 1987-89 zaliczyłam całą serię lotów na trasie Gdańsk - Leningrad, zarówno LOTem, jak i Aerofłotem. Ceny były wtedy tak przystępne, że bez wahania wybierałam samolot, a nie pociąg. Loty na tej trasie odbywały się raz w tygodniu, we wtorki, trawały 2 godziny, co przy dwugodzinnej różnicy czasu dawało w drodze powrotnej fenomen zerowego czasu przelotu - wsiadałam i wysiadałam o tej samej godzinie
Najciekawszym odbytym lotem był przelot między Syktywkarem a Workutą (Republika Komi) w 1989. Był to (prawdopodobnie, bo wtedy jeszcze nie interesowałam się tym) An-2, który niemiłosiernie trząsł, a przez szpary w podłodze było widać ziemię. Gość, któremu towarzyszyłam (wizyta była służbowa) tak się bał, że urżnął się w trupa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WZZ048
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPPO/EPRZ
|
Wysłany: Sob 11:30, 08 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Mój pierwszy lot to był przelot widokowy Jakiem-12 SP-ABC(? chyba ale sprawdze na zdjęciach) start jak i lądownaie w Bagiczu pod Kołobrzegiem! Leciałem wtedy z dziadkiem i jakimś innym gościem w moim wieku(lat ok.! Start odbył sie nie z pasa a z drogi kołowania! Następnym był chyba lot b737-800 linii Air Europa na trasie z W-wy przez teneryfe do Las Palmas (Gran Canaria)! Było extra! Potem dwa razy ATR z EPWA-EPPO! Najpierw 42-300 SP-EEC, a potem 72-300 SP-LGF! Następny był chyba MD-83 SU-BMF linii LuxorAir! Kolejne:M-20 Mewa, C-172, KP2U Sova! Te 3 ostatnie już jako pilot na prawym siedzisku! Niesamowite!!! Serio! Pierwszy lot za sterami! Nie zapomnę tego do końca życia! A oprócz tego leciałem jeszcze jako pax na A320 HA-LPF W!ZZu i b737-800 Ryanair'a(z EPPO-EGSS nawet EI-DCL czyli Dreamilnerem )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Estraven
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 11:35, 08 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Pierwszy? Stary, poczciwy i drżący An-24 na najbardziej oczywistej trasie... Już ponad trzydzieści lat temu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WZZ048
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPPO/EPRZ
|
Wysłany: Sob 20:04, 08 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Estraven napisał: | Pierwszy? Stary, poczciwy i drżący An-24 na najbardziej oczywistej trasie... Już ponad trzydzieści lat temu. | Pewno EPPO-EPWA albo odwrotnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Estraven
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 20:58, 08 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
WZZ048 napisał: | Pewno EPPO-EPWA albo odwrotnie! |
Aha. Tam i potem odwrotnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Witek Z
Moderator
Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WAW
|
Wysłany: Nie 20:03, 09 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Mój pierwszy to IŁ-18 PLL LOT na trasie Warszawa-Warna, lot charterowy w 1974 roku. Ostatni (bo widzę, że i tę kategorię analizujemy) był... przedwczoraj na trasie Brukselka-Warszawa
Aha, może jeszcze wprowadzimy jeden temat: "najstarsza maszyna jaką leciałem", w moim przypadku był to 727 z 1969 roku, którym leciałem w 2002 - czyli 33 lata. Pewnie jeszcze starsza była maszyna, którą leciałem do Katmandu, ale nie wiem co to było, nie zapisałem rejestracji. Jedno nie ulega kwestii - na pokładzie siedziała m.in. baba co miała w klatce kury i trzymała je na kolanach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
david82
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPKT
|
Wysłany: Nie 21:29, 09 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Mój pierwszy raz: 19 listopada 2004 roku, atak zimy, Airbus A320 tunezyjskich linii Nouvelair - pamietam, ze gdy go zobaczylem bylem zdziwiony jaki on duzy (;P), strasznie sie balem, ale z powodu sniezycy w Warszawie zamiast o 10:35 wylecielismy o 17:30, caly czas siedzac w samolocie, wiec juz po tych 7 godzinach bylo mi wszystko obojetne. Wiem tylko, ze warkot przy wznoszeniu sie strasznie mi przeszkadzal. Nastepnie trzy godziny lotu i dosyc twarde ladowanie na wyspie Djerba. Ale juz wtedy wiedzialem ze lot samolotem to cos pieknego.
Pozniej był 26 listopada powrót do Warszawy tymi samymi liniami, ale nieco innym egzemplarzem A320 - tym razem wszystko punktualnie, bez szwanku i lądowanie na Okęciu mięciutkie (nawet nie było wiadomo kiedy dotknelismy ziemi).
Nastepnie 21 marzec 2005 - przepiękny Boeing 737-800 czeskich linii TRAVEL SERVICE (rejs wykonywany dla egipskich linii AMC Aviation) , tym razem na trasie Warszawa-Hurghada, godzinne opoznienie, ale za to przemila obsluga i przepyszny catering, spokojny lot lądowanie w Hurghadzie średnio twarde
A na koniec - 30 marzec 2005 - troszke podstarzały, ale sympatyczny Boeing 737-300 tureckich linii Sky Airlines (rejs wykonywany dla egipskich linii Air Memphis) - punktualny start, troche trzeslo podczas lotu, ale strasznie mnie to jarało, lądowanie w Wawie mięciutkie
Teraz czeka mnie w okolicach listopada lot Boeingiem 757 linii Fischer Air Polska... zobaczymy
W kazdym razie kocham latać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wr50m2
Moderator
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPSC,EPSD,TXL
|
Wysłany: Śro 15:10, 12 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Mój pierwszy lot odbył się gdzieś w latach 1984-1986, chyba na trasie SZZ-KRK, ale głowy nie dam. Sponsorem był mój tata.
Był to oczywiście wspaniały TU134, który nawet wtedy budził szacunek do zabytków.
Samego lotu nie pamiętam, ale chyba było fajnie.
Wbrew pozorom, nie załapałem wtedy bakcyla lotnictwa.
Najwspanialej wspominam lot San Jose, Costa Rica --> Santo Domingo, Dominikana --> Frankfurt.
Tyle widoków na raz, że do dziś przechodzi mnie miły dreszcz.
We Frankfurcie był korek. Kilkadziesiąt minut krążyliśmy nad lotniskiem razem z kilkoma 747 pod i nad nami. Widok niesamowity. Jak na gigantycznym torze wyścigowym!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KubaN
Dołączył: 30 Wrz 2005
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk EPGD
|
Wysłany: Pon 22:53, 17 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Na pierwszy lot wsiadłem do Wilgi Aeroklubu Olsztyńskiego...(to było chyba w 1998) lot widokowy oczywiście. Od małego się interesowałem lotnictwem, kiedy leciałem pożyczyłem od taty EOSa (analogowego) i robiłęm fotki przez szybe Wilgi. Drugi lot - EPWA-EPGD na ATRze 72-ógim SP-LFB, rok 2001. Potem wsiadłem do puchacza z AG, z własnym canonem A75. Czwarty lot... był na ATRze 72 SP-LFA chyba. (EPGD-EPWA) i z powrotem EPWA-EPGD na E70 SP-LDF. (r. 2005) (już z EOSem 350D) Potem SP-EDA of course EuroLOT... GDN-WAW, WAW-ZRH na Swiss Avro HB-IXF, powrót na Swiss E145 HB-JAU. WAW-GDN na E70 SP-LD* już nie pamiątem, ale chyba DD albo DB. Potem wsiadłem do B767 LO SP-LPC na trasie GDN-WAW oczywiście 31 sierpnia 2005. Powrót na E70 SP-LDG.
Tym sposobem leciałem już 11 razy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RES
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: RZE
|
Wysłany: Pon 23:11, 17 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
hm pierwszy lot to bylo przezycie.
Bylo to 21 lipca 2000 lot WAW-FRA-ORD-COS, a samoloty B737 (LH), B747 (LH), B757 (UA)
Pamietam jak dzis ranek na Okeciu jeszcze ciemno byl to jeden z pierwszych lotów tego dnia. Pozniej Frankfurt i te ogromne maszyny za oknem terminala no i na koncu przesiadka na O`hare wtedy to bylo pierwsze tak ogromne lotnisko na którym kiedykolwiek bylem wrazenie -miasto w miescie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Quantas
Moderator
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Wto 10:53, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Mój pierwszy miał miejsce 30.12.1985.
Leciałem na trasie POZ-WAW samolotem Antonow 24 !!!!!!!!!!!!
BYł to poniedziałek a wówczas samolot w weekendy stał nieruchomo w Poznaniu. Całą noc z niedzieli na poniedziałek sypał śnieg i rano odśnieżanie skończyło się na zgarnięciu puchu a start odbywał się z białego pasa !!!!!
Ale zanim start nastąpił trza było maszynę odpalić i z tym był problem. Wówczas odpalało się za pomocą agregatu prądotwórczego. Agragat niestety się zepsuł. Samolot podczepiono pod straż pożarną tatra i przeholowano do drugiego agregatu który nie zawiódł.
Brzmi to dziwnie ale takie były fakty. Po latach ojciec powiedział że gdyby wówczas był sam (bez mnie i brata) to by wysiadł
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Quantas dnia Sob 13:08, 01 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|