Forum lotnictwa

pawel

W aktualnościach na TVP3 Rzeszów wspomniano o odwołanym dzisiejszym rejsie do Londynu z powodu awarii technicznej samolotu. Czy ktos moze wie na czym polegała ta suterka Question

STYRO

Mała awaria - duży problem. Tak wyglądał i jeszcze wygląda dzisiejszy rejs samolotu linii Ryanair z Rzeszowa do Londynu. Maszyna miała odlecieć o 11:30, ale z powodu rzekomo "niewielkiej" awarii nadal stoi na płycie lotniska w Jasionce.

Miłosz Cieszyński

Samolot przyleciał punktualnie, ale po wylądowaniu okazało się, że pojawiła się niewielka usterka. Nikt nie chciał nam wyjaśnić na czym ona polegała. Samolot nie odleciał, a w budynku terminalu zapanował bałagan. Awaria choć ponoć drobna, to piloci nie mogli jej usunąć.
Michał Ombach, dyżurny oficer portu w Jasionce
-„Przybędzie mechanik trudno powiedzieć, czy podeślą nam kogoś z Polski, czy przyleci rejsem wieczornym z Londynu. Usunie i samolot o godzinie 22 Wystartuje.”
Awaria samolotu linii Ryanair jest pierwszą w historii czteromiesięcznych połączeń Rzeszów - Londyn.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jukor

Ech gdyby była baza serwisowa Rayana na EPRZ - to by nie było problemu. Sami sobie winni że tak długo zwlekają z decyzją Wink

Swoją drogą to jutro może być ciekawe zjawisko na płycie postojowej: dwa rayanki, a może dadzą jeszcze jednego na dzisiejszych pasażerów. No i niezapominajmy o LOT-ku z czymś większym.

Udanych łowów!

pilotlb · Dołączył: 06 Lis 2005 Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów

Ryan do Londynu właśnie wystartował

STYRO

STYRO

Samolot w końcu wystartował
RZESZÓW. Po kilkunastu godzinach oczekiwania pasażerowie odlecieli do Londynu
5 minut zajęło mechanikowi usunięcie drobnej usterki samolotu Ryanair. Jednak pasażerowie musieli cały dzień czekać, aż specjalista przyleci z Frankfurtu, aby naprawić maszynę.
Wczoraj informowaliśmy o problemach pasażerów,którzy mieli we wtorek o godz. 11.30 odlecieć z Jasionki do Londynu. Z powodu usterki samolotu zostali na lotnisku do nocy.
- To była drobnostka do naprawienia, typu źle działająca lampka. Żadna poważna awaria - tłumaczy Jan Straż, dyr. Portu Lotniczego. - Nie mogliśmy tego usunąć na miejscu, bo zgodnie z przepisami musiała to zrobić osoba z uprawnieniami. Dlatego czekaliśmy na przylot mechanika z Frankfurtu. Wcześniej, niż po godz. 21, nie mógł przylecieć.

5 minut zajęło mu usunięcie usterki.
- Po całym dniu koczowania na lotnisku, szykujemy się wreszcie do odprawy. Dowiedzieliśmy się, że samolot wystartuje przed godz. 23 – mówił we wtorek w nocy Tomasz Komenda z Przemyśla.
Pasażerowie narzekali, że w ciasnym terminalu musieli się czekać przez kilka godzin. Dopiero potem pozwolono im przejść do głównej hali. Nie dostali nawet kubka herbaty czy kawy, a złotówki zostawili w domach
- Rozumiem zdenerwowanych pasażerów. Musieli przeżyć horror stłoczeni w terminalu, który budowano dla 50 pasażerów. Dlatego tak bardzo walczymy o nowy terminal - przyznaje szef lotniska.

Beata Terczyńska