Forum lotnictwa

[mathen]

Admini chcą żeby nie tworzyć nowych wątków, ale temat jest naprawdę ciekawy i godny podkreślenia nowym wątkiem. Po drugie ciężko się dogrzebać do interesującego kogoś tematu jeśli się nie śledzi forum non-stop na bierząco.
Więc:

W ostatnich trzech latach polska branża lotnictwa cywilnego dostała takiego przyśpieszenia, że aż się patrzy.
Jak już pewnie wiemy Polskie lotniska obsłużyły w:
(2003) 7.121 mln PAX, (2004) 8.962, (2005) 10.310 (2006) 15 (prognoza, w miarę wiarygodna).
Czyli 15% wzrost 2005 do 2004, 45% wzrost 2005 do 2003 i prawdopodobnie 45% wzrost 2006 do 2005.
Przez trzy lata wzrost o grubo ponad 100%

Z rozbiciem na główne kierunki:
Kraj, PAX w 2003 w mln, w 2004, w 2005 (przyrost 2005/2004, przyrost 2005/2003, -> prognoza przyrostu 2006/2005)

UK, .518, .998, 1.847 (85%, 256%, -> 77%)
DE, .869, 1.252, 1.885 (50%, 117%, ->20%)
IT, .259, .405, .640 (57%, 146%, -> ? 20%)
FR, .325, .467, .627 (34%, 93%, ->10%)
i
IE, .0003, .044, .154 (253%, 39000%, ->200%)
NO, .035, .035, .091) (162%, 162%, -> ?)

Powody takiego stanu rzeczy widzę dwa główne, w tym jeden z tych dwóch podwójnie istotny.
1. Po chudym okresie 2001-2003 w końcu światowa branża zaczęła się rozkręcać. Polska trafiła w dobrą koniunkturę.
2. A co ważniejsze Polska przyłączyła się do UE dzięki czemu:
a) nasz rynek został mocno zliberalizowany, mocno wzrosła konkurencja, walka o pasażera, średnie ceny biletów spadły nawet kilkunastokrotnie.
b) granice między krajami stały się łatwiejsze do pokonywania, szczególnie pod kontem migracji zarobkowej (vide powyższa statystyka).

Nasuwają mi się dwa pytania, i liczę na waszą współpracę w szukaniu na nie odpowiedzi:
1. Tak duży wzrost to rzadkość. Jak długo jeszcze potrwa? Albo innaczej, przy jakim poziomie PAXów rocznie wzrost ten się ustabilizuje?
2. Czy znacie podobne przypadki aż tak gwałtownego wzrostu z innych krajów? Czy historia zna podobne przypadki?

[Jan Kostka]

"Czy historia zna podobne przypadki?" . Nie. W historii powojennej Europy nigdy nie bylo takiej wielkiej fali ucieczki z wlasnego kraju. Powyzej podane statystyki sa jednym z wielu dowodow jakim chorym krajem jest Polska. Smutne, ale prawdziwe.

[mathen]

[bartolomic]

nie koniecznie.. ludzie lataja do rodziny do PL w odwiedziny, wiec kupuja round tripa.. sadze ze w pewnym momencie bylo tak, ze np do UK latalo wiecej niz z powrotem, teraz jednak sytuacja sie stabilizuje, bo wlasnie emigranci lataja do lekarzy i w odwiedziny do kraju..

a ad stabilizacji nie przewiduje zbyt dlugiej fali wyjazdow.. niektorzy juz obudzili sie z "reka w nocniku", spia po parkach i zarabiaja marne pieniadze na wyspach... a dzieki tem u ze z PL wyjechalo czesc ludzi, trudniej jest o pracownika i np. wyspecjalizowani pracownicy fizyczni ju zodczuli pewne ssanie rynku i nie sadze zeby chcieli wyjezdzac (np.dekarze, slusarze, spawacze itp.)

[Krzysiek]

[k_sko]

1. Może jeszcze trochę potrwać, ale w końcu się ustabilizuje.
2. Chiny też mają spory wzrost euchu.

KS

[Witek Z]

[mathen]

Coś się zrobił wątek o migracji za chlebem, a nie takie były moje intencje, więc wracam do głównej tezy.

Czy 15 mln PAX w ciągu roku to dużo, czy mało?


Mało, oj mało.
Powyższy rysunek przedstawia wartości współczynnika aktywności lotniczej krajów EU (PAX do i z danego kraju przez liczbę mieszkańców) w roku 2004. Zakładając że liczba ludności Polski aż tak znacząco nie spadła (oj, bez komentarzy o migracji za chlebem, proszę...) a liczba PAX w 2006 jest prawie dwukrotnie większa niż w 2004 ten współczynnik wynosi więc za 2006 gdzieś koło 0,4.
A więc prawie 10 razy mniej niż w UK, czy 5 razy mniej niż w DE.
W takim kontekście ten gwałtowny wzrost PAX przez ostatnie trzy lata to nic innego jak doganianie pozostałych krajów EU !!

Bez wątpliwości więc, przez następne lata ruch lotniczy będzie rosnąć, i to dynamicznie.

Pytanie: do mniej więcej jakiej wartości?
60 mln pasażerów rocznie ?