Forum lotnictwa

[Witek Z]

Jak wiemy PLL nie ma ostatnio dobrej opinii. W ciągu ostatnich lat utraciliśmy kilkanaście gwiazdek w najważniejszym rankingu linii lotniczych jakim jest Skytrax. Wciąż mamy jeszcze 3* ale utrata choćby jednej zaowocuje wejście do elitarnej grupy 2*. Ranking PLL możecie znaleźć tu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wiele z tych opinii jest oczywista. Kilka można tłumaczyć przebudową WAW czy wiekowym sprzętem. Krew mnie jednak zalewa z powodu trzech rzeczy:

Responding to Passenger requests
Staff Language Skills
Airline Magazine, Newspapers & other mags

Wszystkie po 2* (nie mówię o Inflight Entertainment na 1* bo to oczywiste). Czy rzeczywiście jest aż tak źle. Jeśli tak to jest to zupełny SKANDAL, bo te rzeczy można bardzo tanio poprawić. Czy stewki nie znają jezyków Czy nie reagują na prośby Ja sporo latam i nie widzę wielkiej różnicy pod tym względem. A słynny Kalejdoskope nie jest znacznie gorszy od pisma KLMu np.

Wiem, że umiejętności językowe będzie nam trudno ocenić, ale czy przy przyjęciu do LOTu nie ma wymagań bardzo restrykcyjnych.

[marcinj]

Ostatnio widziałem ten magazyn i wydał mi się bardzo obszerny i całkiem ciekawy. Myślę, że wiele z tych ocen wynika z uprzedzeń. Ale może się mylę.

[Danny]

Bardzo ciekawy dlatego, ze zawiera siatke polaczen sprzed kilku lat?

[marcinj]

mnie raczej zaciekawiły EMB175 już dodane do floty.

[ojcie_c]

[S3vSt3R]

LOT sie psuje. Oto co mnie spotkalo w Marcu 2005

Ostatnio Lotem lecialem z zona i dzieckiem z ORD do WAW i z powrotem 5-go i 16-go marca 2005. Najpierw LOT zalatwil nas z rezerwacja naszych miejsc. Wczesniej, podczas telefonicznej rezerwacji agentka potwierdzila miejsca 5A i 5B (bulkhead) z luzeczkiem dla dziecka. Nawet mi nie przyszlo do glowy, zeby sprawdzic bilety jak je dostalismy. Z MSP do ORD w ogole nie siedzielismy nawet razem. W Chicago miesca 5A i 5B wydano juz innym osobom mimo mojego telefonu do biura LOT-u i info agentki, ze juz dzwoni na lotnisko. Nikt o jej telefonie nie slyszal. Po dantejskich scenach mamy miejsca 5A & 5B. Przechodzimy odprawe idziemy do bramki a tam przed samymi dzwiami 200 osob jak pod sklepem miesnym w PRL-u (ale to juz inna sprawa).

W samym samolocie jak to w samolocie np. Northwestu. Inaczej jest z komunikacja przed startem. Kapitan zupelnie nie komunikuje sie przez PA nawet zeby wytlumaczyc dlaczego stoimy 20 minut przed pasem startowym albo kiedy wieza przewiduje start. Tuz przed startem rowniez nie mowi, zeby sie przygotowac. No i ni z tego ni z owego ruszamy z pelnego kopyta a pare osob wlasnie sie podnioslo, zeby siegnac cos z bagazu. Wprawia to szczegolnie tych nieobeznanych z LOTem w maly dyskonfort.

Po przylocie do WAW godzina na rozmowie z biurem LOTu aby upewnic sie za 5A & 5B w drodze powrotnej beda nasze. Nie ufalismy juz firmie LOT i przyszlismy 4 godziny przed odprawa i dzieki bogu. Na poltorej godziny przed odlotem kolejka na Okeciu zakrecala sie wokol calego hallu.

Zona skwitowala to jednym zdaniem: przypomnij mi, zeby nastepnym razem wziac Northwest/KLM (Northwest to najgorsza linia w Stanach).

[ojcie_c]

[Piter]

Niektóre oceny są dla LOTu krzywdzące. Komfort w Embraerach często przewyższa komfort w bardziej renomowanych liniach. Moim zdaniem obsługa też specjalnie nie odstaje.
Longhaule to oddzielny temat.
Natomiast umiejętności językowe mogą pozostawiać wiele do życzenia. Co gorsza mam na myśli pilotów!!! Podczas moich ostatnich 3 podróży LOTem nie zdarzyło się by I oficer prawidłowo podał komunikat o temperaturze, trasie przelotu itp. Za każdym razem robił podstawowe błędy w słownictwie, o akcencie lepiej nie wspominać- to był po prostu kabaret. A ostatnim razem musiałem tłumaczyć grupie 30 Japończyków, że wylądujemy o czasie i że spokojnie zdążą na zaplanowany koncert- Pilot zamiast seven powiedział nine a na myśli miał chyba nineteen

[voyager747]

Już wcześniej dyskutowaliśmy o jakości w naszym LOTcie i niestety nie jest to budujące

[Witek Z]

No tak, ale te trzy wskazane niskie oceny są dla mnie jednak zaskakujące