Forum lotnictwa

snicers

Nurtuje mnie cały czas a należę do ludzi bardzo ciekawskich temat ochrony samolotów ELAL po przylocie na warszawskie lotnisko.Co chwilę się spotykam na forum z opinią że jak przylatują samoloty izraelskich lini to są problemy ze spottingiem kiedy samolot jest na ziemi bo jest ochraniany prawdopodobnie dodatkowo i czy to prawda że spotterzy są w tym czasie przeganiani spod płotu lotniska przez jakiś agentów bodajże Mosadu może ktoś zorientowany mi napisze jak to jest naprawdę ? Cool

Witek Z

1. Tak to prawda, ale...
2. Spotterzy są proszeni o odejście przez funkcjonariuszy POLSKICH służb niemundurowych: i tu trudno określić, czy to policja, czy BOR czy co
3. Mosad to wywiad. Wywiad nie zajmuje się takimi sprawami. Pewnie miałeś na myśli Szin Bet, czyli agencję odpowiedzialną za m.in. ochronę ambasad
4. Chłopcy z Szin Bet są na lotnisku i eskortują samolot, nie mają jednak prerogatyw do działania na terytorium RP, m.in. dlatego na Krzywickiego pod ambasadą Izraela śniady gość z Szin Bet stoi ZAWSZE z polskim funkcjonariuszem.

snicers

Dzięki za odpowiedz,cieszy mnie to że spotterzy są proszeni o odejście, bo ja sobie myślałem że przychodzą jacyś goście izraelskich służb i się rządzą na naszym lotnisku wyganiając spotterów.

marcinj

ja raz rozmawiałem z gościem i był ewidentnie polakiem w szerokim znaczeniu tego słowa Smile

generalnie łańcuszek jest taki, że ochrona powiadamia sol powiadamia policję. co oczywiście trwa.

istnieją więc dwie stategie:1) na kamizelkę (czyli stoimy w kamizelce i świecimy na 10km) -- wady: nie zawsze działa, pilot może nas pomylić z jakimś elementem systemu naprowadzania i przelecieć, ładna dziewczyna przejezdzająca wertepami może nas pomylić z pracownikiem mpo; 2) z doskoku (czyli ukrywamy się gdzieś w krzaczorach i wyskakujemy w momencie gdy samolot kołuje/ląduje: nie ma szans, żeby zdążył ktoś zareagować, chyba, że wpadniemy bezpośrednio na samochód policji). wady: może nas jakiś pijaczek w krzaczorach z czymś pomylić i przelecieć, policja może nas zastrzelić jeżeli będziemy wyskakiwać zbyt energicznie.

jubell

hmmm... z tym odchodzeniem od płotu to różnie bywa. jakiś czas temu (przyleciał wtedy 767ElAl) ochrona ze scenic'a (+ drugi pojazd polskich służb) zapytała o "pogodę", kierunki lądowań i czy jest z nami ktoś jeszcze (nie wszyscy obecni mieli na sobie kamizelki), po czym życzył miłego dnia, udanych zdjęć i odjechał. rzecz się działa na krzyżówkach przy TWR.

Witek Z

Spitfire

central_spotter · Dołączył: 16 Lis 2005 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów

Dzisiaj był ELAL 737-800. Spokojnie robiłem zdjęcia z Arkadiusem oraz jednym panem z PPL-u. Podczas lądowania na cargo byłem sam. Nikogo nie widziałem, ale służby mnie napewno Wink

.

Nas nikt nie wyganiał. Byliśmy w kamizelkach. Jeden z policjantów /z bronią i w kamizelach Smile

/ podszedł i zapytał dla kogo robimy zdjęcia i czy mamy pozwolenie, ponieważ pierwszy raz nas widział na Okęciu. My tego policjanta, również Wink

. Pokazaliśmy identyfikatory i spokojnie czekaliśmy na kołowanie ELALa.

Jedynymi osobami, które musiały przejść na drugą stronę ulicy na starsze małżeństwo, które przyjechało pożegnać pasażera wybierającego się Paryża.

central_spotter

marcinj

generalnie się uspokoiło, zwłaszcza jak się jest w kamizelce.

barfi

A ja się zapytam po co te wszystkie ceregiele? Czemu inne samoloty nie mają takiej ochrony. Jak ktoś bedzie chaciał strącić taki samolot, to i tak odpali pocisk z wyrzutni pare kilometrów od lotniska. I ochrona na nic się zda. Z drugiej strony takie lądowanie (start) ElAl to chyba spory kłopot dla służb, kiedy każdy samolot trzeba obstawiać. Rozumiem, że na innych lotniskach w Europie też tak jest.

marcinj

to jest demonstracja. poza tym łatwiej o pistolet niż wyrzutnię Smile

Witek Z

barfi