Forum lotnictwa

Quantas

Pojawia sie mnóstwo postów opisujących różne incydenty. A to chomik, a to pijak - najczęściej polski a jakże- a to trochę powazniejsze sprawy jak wizz w LTN. Mnogość wątków generalnie troszeczkę zaśmieca forum. Proponuje więc temat "INCYDENTY W LOTNICTWIE CYWILNYM" i takie rzeczy opisujmy tutaj. Jeśli jednak dojdzie do wypadku to prosze pisać w dziale wypadków lotniczych. Jeśli taka będzie Wasza wola to temat ten możemy przykleić.

Quantas

No i już pierwszy incydent.

Uprowadzenie 737 Turkish

Niecałe trzy godziny trwał kryzys na lotnisku w Brindisi na południu Włoch, gdzie stał porwany przez 30-letniego Turka samolot linii Turkish Airlines.

Według niepotwierdzonych doniesień tureckiej telewizji, porywacz protestował przeciwko zaplanowanej na listopad wizycie Benedykta XVI w Turcji i miał przesłanie dla papieża.
Po krótkich negocjacjach wypuścił z samolotu wszystkich pasażerów i oddał się w ręce włoskiej policji, która dopiero wtedy zorientowała się, że nie miał on wspólnika. Wcześniej informowano o dwóch porywaczach.

Boeing 737 tureckich linii lotniczych ze 106 pasażerami i 7 członkami załogi leciał z Tirany do Stambułu. Nad terytorium Grecji załoga nadała sygnał o porwaniu. Włoskie i zagraniczne media natychmiast zaczęły wiązać ten akt lotniczego terroryzmu z protestami świata muzułmańskiego po wykładzie papieża na temat islamu oraz ze zbliżającą się jego pielgrzymką do Turcji.

Tymczasem tę hipotezę zakwestionowały władze tureckie, sugerując, że sprawca porwania jest zwykłym dezerterem z armii.

Wiadomo jednak, że w prowadzonym przez porywacza internetowym dzienniku znaleziono jego list do Benedykta XVI. Jego treść nie jest znana. Informowano również, że mężczyzna miał przesłanie do papieża przy sobie i chciał je przekazać.

Gdy eskortowany przez dwa włoskie myśliwce samolot wylądował w Brindisi, negocjacje z porywaczem rozpoczął prefekt tego miasta, który zażądał natychmiastowego uwolnienia pasażerów. Jego żądanie zostało szybko spełnione. Wkrótce potem także porywacz opuścił samolot, prowadzony przez policjantów.

Nikomu nic się nie stało, a nieuzbrojony porywacz przed oddaniem się w ręce policji przeprosił wszystkich pasażerów za swój czyn.

Watykan bacznie śledził wydarzenia w Brindisi. Przedstawiciele Stolicy Apostolskiej dali jednocześnie do zrozumienia, że przygotowania do papieskiej podróży do Stambułu są kontynuowane.

Do porwania samolotu, które prawdopodobnie miało związek z pielgrzymką papieża do Turcji, doszło wkrótce po gorącej dyskusji we Włoszech na temat bezpieczeństwa Benedykta XVI w Stambule. Już w środę porwanie tureckiego samolotu będzie tematem obrad włoskiego parlamentu.

Huby · Dołączył: 17 Gru 2005 Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów

W jaki sposob NIEUZBROJONY czlowiek porywa samolot ??? Przeciez to chore, ze pasazerowie go nie obezwladnili...

Jasio85

KubaN

pawor · Dołączył: 24 Mar 2006 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

Ciekawe co by się działo w Polsce.
W jakim czasie podniesiono by Migi?
Co zrobili by piloci Migów gdyby pilot uprowadzonego samolotu odmówił współpracy?

Pewnie stwierdzono by że jakoś to będzie.

Danny

Tez nie rozumiem tego wczorajszego zdarzenia. Gosc byl nieuzbrojony, niegrozny i wogole spokojny wiec o co chodzilo? Poprosil o lot do Wloch i go zawiezli???

Niby na czym polegalo "porwanie"?

stenus

stenus

Huby · Dołączył: 17 Gru 2005 Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów

Nalegac to mozna do randki dziwczyne, a porwanie to silowe przejecie kontroli nad czyms .... Wink

Atco

Widzę, że forumowi eksperci mają dość szczegółową wiedzę na temat przebiegu zajścia i definicji porwania.

Panowie...

stenus

stenus

Marta

simen

Wczoraj w telewizji (niepmiętam już na jakim kanale), że kapitan powiedział pasażerom, że mają problem z jednym z silników i Turcja nie chce ich przyjąć więc lądują we Włoszech. Tak więc pasażerowie nie zdawali sobie sprawy, że śa porwani.