|
Forum lotnictwa To tu spotykają się pasjonaci lotnictwa by troszkę o nim podyskutować.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mmodlinger
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:49, 25 Lis 2006 Temat postu: potrzebna "opinia eksperta" - wypadek w latach 40 |
|
|
Witam
Piszę włąśnie ogromną pracę historyczną o dzienniku propagandowym z czasów okupacji Niemieckiej "Nowy Kurier Warszawski". Potrzebuje "opinii eksperta". czy taki wypadek lotniczy mógł mieć miejsce. Oto artykuł:
"Piorun uderzył w samolot. 25 osób zginęło.
Nowy Jork – W Lovetsville, w stanie Wirginia, spadł samolot komunikacyjny, przy czym śmierć poniosło 25 osób, z czego 4 spośród załogi. Jak słychać, samolot wpadł w sferę burzy i został trafiony przez piorun."
Proszę o którką (ok. 5 zdań) wypowiedź. Bardzo jej potrzebuje. Oczywiście zostanie ona podpisana
Pozdrawiam[/url]
p.s. Chodzi mi o to, czy samolot może być strącony przez piorun, a jak tak, czy są to duże szanse.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wegi
Moderator
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPBY
|
Wysłany: Sob 16:29, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę, że jest to na tyle złożone zagadnienie i ma ono na tyle dużo niewiadomych, że ciężko jest stwierdzic, czy tak było, czy też nie. W tym przypadku nie mamy podanej fazy lotu; jak wiadomo wyładowaniom elektrycznym w postaci piorunów często towarzyszą turbulencje. Samo uderzenie pioruna raczej samolotu na ziemię nie zrzuciło, mogło miec jedynie wpływ na pracę urządzeń nawigacyjnych, choc w tamtych czasach za wiele ich nie było.
To jest tylko luźna hipoteza co mogło się stac, żadnym ekspertem nie jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krzyżowice UL984 UN744 UM984
|
Wysłany: Sob 16:33, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ekspertem z pownoscia nie jestem, ale wydaje mi sie sie piorun sam w sobie nie moze "strącic" samolotu. Prędzej katastrofa ta byla wynikiem uderzenia, które sprawiło ze, wysiadla elektronika, ew. pilot znalazł sie w warunkach burzowych, w ktorych stracił kontrole nad maszyną, bo z drugiej strony jaka elektronika mogła byc w samolotach z lat '40...
Pioruny z reguły "spływają" po samolocie, nie czyniąc mu krzywdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slepowron
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: KOAK
|
Wysłany: Sob 19:24, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
OK, niech bede tym ekpertem ...
Jeszcze 40 lat temu jak najbardziej bylo to mozliwe. Ostatni taki znany wypadek byl w 1963 kiedy piorun trafil w Boeinga 707 powodujac eksplozje oparow paliwa w lewym zbiorniku i oczywiscie olbrzymia katastrofe. Obecnie nie jest to mozliwe bo firmy lotnicze nauczyly sie zabezpieczac samoloty przed takimi wypadkami co jest nawet calkiem skomplikowanym inzynieryjnym zagadnieniem.
Oczywiscie nie nalezy tego interpretowac ze kazde uderzenie pioruna w samolot ponad 40 lat temu musialo skonczyc sie tragicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|