|
Forum lotnictwa To tu spotykają się pasjonaci lotnictwa by troszkę o nim podyskutować.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin747
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:49, 22 Gru 2006 Temat postu: Wypadek smiglowca z Leszkiem Millerem. |
|
|
Prokuratura: Pilot winien wypadku helikoptera z Leszkiem Millerem
Prokuratura wojskowa oskarżyła pilota ppłk. Marka Miłosza o nieumyślne spowodowanie katastrofy śmigłowca w 2003 r., na którego pokładzie był ówczesny premier Leszek Miller. Miłoszowi grozi do 8 lat więzienia.
Śmigłowiec Mi-8 rozbił się po awarii obu silników w pobliżu Piaseczna pod Warszawą.
- Akt oskarżenia wobec ppłk. Marka M. wysłaliśmy już do Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie - powiedział w piątek PAP rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie mjr Ireneusz Szeląg. Cześć akt sprawy jest niejawna.
Miłosz jest oskarżony o umyślne spowodowanie niebezpieczeństwa powstania katastrofy oraz o nieumyślne spowodowanie samej katastrofy. Miłosz przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia. Wciąż odbywa on loty w specjalnym pułku lotniczym, którego maszynami latają m. in. członkowie rządu.
Śledztwo w sprawie zamknięto 27 listopada. Prokuratura informowała wtedy, że w ciągu najbliższych dni zdecyduje, czy oskarżyć pilota, czy też umorzyć całą sprawę. - O oskarżeniu zdecydowała wnikliwa analiza materiału dowodowego - powiedział Szeląg.
W maju tego roku WPO wznowiła śledztwo - do tego czasu prokuratura czekała na dostarczenie przez biegłych analizy obrażeń, jakich doznali uczestnicy wypadku. Od tego, czy ich uszczerbek na zdrowiu był lekki czy ciężki, zależała kwalifikacja prawna czynu zarzucanego Miłoszowi. Ostateczna ocena obrażeń zmieniła jedynie nieznacznie opis czynu Miłosza, ale nie jego kwalifikację.
Akt oskarżenia jest już w Wojskowym Sądzie Okręgowym. 12 stycznia zbierze się on na tzw. posiedzeniu organizacyjnym, na którym zapadnie decyzja, czy proces mają prowadzić trzej sędziowie zawodowi. Zostanie też wtedy wyznaczony termin rozpoczęcia procesu. Prezes sądu Sławomir Puczyłowski powiedział PAP, że proces zacznie się "najdalej w lutym".
Miller: mam zaufanie do majora Miłosza - uratował mi życie
W grudniu 2003 r. śmigłowiec rosyjskiej konstrukcji Mi-8 rozbił się po awarii obu silników w pobliżu Piaseczna pod Warszawą. Tylko brawurowy manewr pilota, który z wyłączonymi silnikami wylądował w lesie, omijając pobliskie domy, nie doprowadził do większej tragedii. Nawet doświadczeni piloci podkreślali opanowanie i klasę Miłosza. Gdyby jednak kilkanaście minut wcześniej pilot włączył instalację likwidującą oblodzenie, prawdopodobnie nie doszłoby do awarii silników.
Według komisji, która badała wypadek, pilot popełnił niezawiniony błąd, gdy wchodząc maszyną w chmury, gdzie było oblodzenie, nie włączył ręcznego trybu ogrzewania wlotów powietrza do silnika. Równocześnie podkreślono, że piloci nie mieli danych wskazujących na możliwość oblodzenia. Ta niewiedza co do warunków meteorologicznych - zdaniem komisji - usprawiedliwia pilota, który miał "fałszywy obraz pogody".
Zarzut postawiono pilotowi w 2004 r. - Nie komentuję orzeczeń sądów ani prokuratury, mogę tylko powiedzieć, że chętnie będę dalej podróżował z panem majorem Miłoszem. Mam do niego zaufanie. Nigdy nie zapomnę, że uratował mi życie- komentował wtedy Miller, który w wypadku doznał uszkodzenia dwóch kręgów piersiowych. Premier spędził w szpitalu w sumie sześć tygodni.
W wypadku ucierpieli Miller, szefowa jego gabinetu politycznego Aleksandra Jakubowska, dwoje pracowników Centrum Informacyjnego Rządu, lekarz, pięciu oficerów Biura Ochrony Rządu, trzech pilotów i stewardesa.
(PAP)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcin747 dnia Wto 10:28, 26 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
filipg
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 15:07, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
mi wydaje sie ze powinien dostac podziekowania od panstwa ze uraowal zycie tylu osobom bo jakby nie byl tak doswiadczony to bylo by po nich
a sam Miller mowi ze jakby mial leciec jeszcze raz i wiedzial by ze za sterami siedzi ten pilot to wiedzialby ze w razie awarii jego zycie jest w dobrych rekach.
a to ze jak pamietam czegos z silnikami ni zrobil to byl blad za ktory moim zdaniem nie mozna go winic bo jak chce sie cos zrobi perfekcyjnie to często z nerwów zaominamy o czyms i nie wychodzi jak chcielismy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
frik
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPWA
|
Wysłany: Sob 15:26, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ciężko określic jednoznacznie winę. Z jednej strony pilot wleciał w strefę gdzie obladzało nie włączając instalacji zapobiegającej temu co było bezpośrednia przyczyną katastrofy, z drugiej dostali prognozę która nie mówiła o oblodzeniu na trasie na tym pułapie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
muflon
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Genewa
|
Wysłany: Sob 15:54, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem powinno się to skończyć tak jak w przypadku tego pilota, co to wylądował F-15 któremu odpadło jedno skrzydło, mimo rozkazu katapultowania się Najpierw zdegradować, potem awansować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostrogaj
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gąbin-Płock-Poznań
|
Wysłany: Sob 18:48, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę że niestety trzeba wziąć poprawkę na ....Armię. Tu lata się inaczej niż w cywilu. Jednak że myślę że doświadczenie pilota powinno zadziałać w postaci włączenia instalacji oblodzeniowej. Bardzo dużo katastrof jest z powodu ....rutyny pilota. Czyli czynnik ludzki. Żaden dla mnie arument że pilot miał doświadczenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lumix
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPRZ - Rzeszów City
|
Wysłany: Sob 18:52, 23 Gru 2006 Temat postu: odp |
|
|
kostrogaj napisał: | Myślę że niestety trzeba wziąć poprawkę na ....Armię. Tu lata się inaczej niż w cywilu. Jednak że myślę że doświadczenie pilota powinno zadziałać w postaci włączenia instalacji oblodzeniowej. Bardzo dużo katastrof jest z powodu ....rutyny pilota. Czyli czynnik ludzki. Żaden dla mnie arument że pilot miał doświadczenie... |
to co ? wyrzucić pilota z woja i posadzić za biurkiem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacekn8
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 60km from EPRZ 120km from EPKK
|
Wysłany: Sob 18:59, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Już sie nie mają kogo złapać tylko pilota helikoptera, nagle sobie przypomnieli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radian
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPKK
|
Wysłany: Sob 19:00, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Szkoda faceta, bo grozi mu nawet więzienie i to sporo lat.
Nie sądzę, by taki wyrok zapadł, ale teoretycznie jest taka możliwość.
Czynnik ludzki jest nie do przeskoczenia! Nie znam budowy i zasad pilotażu Mi8, ale podejrzewam, że nie ma tam systemu ostrzegania o możliwości oblodzenia. Gdyby był - pilot pewnie (wkurzony migającym światełkiem i brzęczykiem) włączyłby wymagane instalacje.
Ale wiadomo... najłatwiej obwinić człowieka, a pominąć jego rolę w całym systemie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek_ql
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPWA
|
Wysłany: Sob 22:47, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Troche ni erozumiem o co tyle gadania. Sprawa prosta jak budowa cepa. Pilot lecac w warunkach sprzyjajacych oblodzeniu (o czym wiedzial z prognozy mimo ze nie bylo w niej besposrednio stwierdzone wystepowanie oblodzenia) zapomnial (lub zaniedbal) wlaczyc instalacji. Ewidentny blad pilota i tyle. To ze Mi8 nie ma sygnalizacji oblodzenia niczego tu nie zmienia bo pilot latajacy na danym typie doskonale wie o tym czy jakas sygnalizacja jest czy nie. Jesli jakis samolot nie ma na wyposazeniu systemu ostrzegania przed bliskoscia ziemi nie zwalnia to z odpowiedzialnosci pilota, ktory w glebe wleci. O tym jaka kara (jesli w ogole jakas) ma go spotkac zdecyduje sad. A to ze potem szczesliwie (rowniez dzieki jego umiejetnosciom) nikt nie zginal to dlatego nie bedzie sadzony za spowodowanie katastrofy ze skukiem smiertelnym (no i w ogole jest kogo sadzic). W lotnictwie niestety nie moze byc poblazania i uzalania sie nat kims kto popelnil blad. Przyczyny katastrofy musza byc zawsze dokladnie zbadane a ewentualni winni wskazani palcem bo tylko dzieki temu moze uda sie w przyszlosci uniknac podobnych katastrof.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Quantas
Moderator
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Sob 23:39, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Za wylądowanie bez ofiar należą się gratulację ale..... przecież to było jego obowiązkiem. Latać z Vipami mogą piloci najlepsi z najlepszych (tak mi się wydaje) , a kto jak kto ale najlepsi muszą umieć zachować sie w krytycznych sytuacjach. Więc zrobił tylko to co do niego należało. No chyba że konstrukcja przewiduje że bez silników musi walnąć jak kamień w wodę to wówczas znaczy że pilot był mądrzejszy od konstruktora.
Natomiast pomijając szczęśliwy koniec pamiętac należy że jego nieuwaga, niedbalstwo czy rutyna (o tym zdecyduje sąd) naraziła na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia kilkanaście osób a budżet państwa czyli nas na duże straty finansowe.
Sytuacje tego typu zawsze są kłopotliwe. To podobnie jak z wypadkiem Otylii. Wszyscy jej kibicujemy, jej wyniki są powodem do narodowej dumy ale ukarana musi być bo brat zginał przez jej błąd. Oczywiście żadne z nich ani ppłk Miłosz ani Otylia do pierdla iść nie powinni ale jakaś kara być musi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slepowron
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: KOAK
|
Wysłany: Sob 23:54, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
radian napisał: | Szkoda faceta, bo grozi mu nawet więzienie i to sporo lat.
|
To blad aby mieszac do tego element kryminalny.
Byc moze w wojsku jest inaczej ale w lotnictwie cywilnym (w cywilizowanym swiecie) unika sie procedur kryminalnych. Pilotom tylko grozi kryminal za wykroczenia typu latania po pijanemu, celowym lamaniu przepisow lub podobnym jawnym wykroczeniom. Za bledy w pilotowaniu, pomylki, wadliwe decyzje, itp. pilotom najwyzej odbieraja licencje i stosuja inne kary administracyjne ale nie kryminal.
W USA jest poza tym sluszne podejscie ze zeznan pilota nie mozna uzyc przeciwko niemu w sadzie kryminalnym. Wiaze sie to z glownym celem - doszukania sie przyczyn wypadku i jesli zeznania pilota moglyby byc uzyte przeciwko niemu jest obawa ze mogloby to przeszkodzic w dojsciu do prawdziwej przyczyny wypadku gdyz pilot by przestal kooperowac z inspektorami lotnictwa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez slepowron dnia Nie 0:02, 24 Gru 2006, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atco
Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:55, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dlaczego nie powinni odbyć kary?
Co do Otylii to została skazana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Quantas
Moderator
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 0:05, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Atco napisał: | Dlaczego nie powinni odbyć kary?
Co do Otylii to została skazana. |
Jesteś mało konsekwentny. Z jakieś pół roku temu powiedziałem że każdego pijanego kierowcę wsadzałbym za każde 0,1 promila ponad dopuszczalną ilość na miesiaś do pierdla to się wówczas oburzyłeś że tak nie można, a teraz już jestes chętny do zamykania ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sqpien
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Nie 13:55, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nim pilota tu zaocznie wsadzimy do wiezienia, to może należało by się zastanowić nad tym co zrobił i dla czego.
Z danych, które dochodzą z publikatorów (swoją droga bardzo chętnie poczytał bym raport komisji a nie spekulacje pismaków, którzy w takich wypadkach to głupoty piszą wyrywając słowa z kontekstu celem robienia sensacji) wynikało że:
- prognoza pogody nie przewidywała oblodzenia
- nie było po trasie lotu innych ostrzeżeń o oblodzeniu
- pilot włączył automatyczną instalacje antyoblodzeniową
- zarzuca mu się ze nie uruchomił ręcznej instalacji antyoblodzeniowej
No i tu pytania - czy zrobił wszystko zgodnie z procedurą, czy miał szanse ocenić że jest oblodzenie.
Bo może się okaże, ze automat antyoblodzeniowy jest do niczego, że nie ma żadnej służby meteo która by dodatkowo monitorowała taki lot i ostrzegła o chmurach, i ze ogólnie ujmując procedury są do chrzanu. Ale sąd nie może skazać procedury (no przecież dowódcy ja zatwierdzali) tylko należy pilota uznać winnym i sprawa zakończona.
Tylko przepraszam jeśli cos za bardzo spłycam ewentualnych pilotów Mi-8 czy znawców tematu - wyciągam wnioski tylko na podstawie obserwacji komunikatów prasowych, nie mam dostępu do instrukcji eksploatacji i wykonywania lotów na takiej maszynie z taka zawartością, nie mam dostępu do wyników badań (a jeszcze raz powtarzam, ze chętnie bym poczytał i wyniki i instrukcje)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radian
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: EPKK
|
Wysłany: Nie 15:33, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
bartek_ql napisał: | To ze Mi8 nie ma sygnalizacji oblodzenia niczego tu nie zmienia bo pilot latajacy na danym typie doskonale wie o tym czy jakas sygnalizacja jest czy nie. Jesli jakis samolot nie ma na wyposazeniu systemu ostrzegania przed bliskoscia ziemi nie zwalnia to z odpowiedzialnosci pilota, ktory w glebe wleci. |
Masz rację. Ale - moim zdaniem - powinno być to okolicznością łagodzącą. Każdy człowiek popełnia błędy, a sprawnie działający system (człowiek-technika-otoczenie) powinien je wybaczać. Jeśli tego nie robi to mamy do czynienia z wypadkiem.
Piszę tylko, że łatwo obwiniać człowieka, że nie dostosował się do procedury, ale zapomina się, jak te procedury są skonstruowane (sensownie, czy nie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|